Nie zaszczepił się, potem trafił do szpitala z COVID-19. Teraz 40-letni Włoch przeprasza lekarzy
Mieszkaniec włoskiego Piemontu, który niezaszczepiony zachorował na COVID-19 i w ciężkim stanie trafił do szpitala, po wyzdrowieniu przeprosił w liście personel medyczny. "Myślałem, że szczepionka jest mi niepotrzebna, myliłem się" - przyznał 40-latek.
2021-08-29, 07:08
Mieszkaniec okolic miasta Biella na północy Włoch po dwóch tygodniach pobytu w szpitalu napisał list z przeprosinami i podziękowaniami do całej ekipy medycznej, której był pacjentem.
Powiązany Artykuł
Włochy: coraz więcej dzieci umiera z powodu COVID-19. "Potrzebna jest pewna, bezpieczna szczepionka"
O liście poinformował miejscowy oddział służby zdrowia, wyjaśniając, że nadawca pragnie pozostać anonimowy.
Zwracając się do lekarzy i pielęgniarek ozdrowieniec, podziękował za opiekę i kurację.
"Czuję się w obowiązku przeprosić was, ponieważ błędnie sądziłem, że uważnie stosuję się do zaleceń w ramach walki z COVID-19 i że dzięki temu będę zawsze zdrowy. Myślałem: szczepionka nie jest mi potrzebna, niech szczepią się ci, którzy boją się zachorować" - wyznał pacjent, cytowany przez włoską prasę.
REKLAMA
- Włochy: kwitnie handel nielegalnymi paszportami covidowymi. Administratorzy komunikatora Telegram z zarzutami
- Włochy: 99 proc. zmarłych od lutego na COVID-19 nie było w pełni zaszczepionych
Następnie dodał: "Myliłem się podwójnie. Po pierwsze dlatego, że gdybym się zaszczepił, nie zachorowałbym i może nie trafiłbym do szpitala. Po drugie dlatego, że nie zaraziłbym moich bliskich i nie zmusiłbym ich do siedzenia w domu i zamartwiania się o kogoś, komu nie mogą pomóc".
"Błędy pozwalają dorosnąć. Wszystkim osobom, które znam, poradzę gorąco, żeby się zaszczepiły, opowiadając im o swoim doświadczeniu"- zapewnił były pacjent.
"Nie zapomnę waszych małych i prostych gestów: kiedy mnie karmiliście, dawaliście pić, ocieraliście pot z twarzy i łzy"- dodał. "Kończę ze wzruszeniem, sercem na dłoni i dwoma słowami: przepraszam i dziękuję".
REKLAMA
bf
REKLAMA