Poczwórne morderstwo na Florydzie. Były żołnierz zastrzelił m.in. matkę z niemowlęciem
Były żołnierz piechoty morskiej zastrzelił w niedzielę na Florydzie cztery kobiety w tym matkę z niemowlęciem. Zranił też wielokrotnie 11-letnią dziewczynkę. Do tragedii doszło w Lakeland, mieście w środkowej części Florydy, w hrabstwie Polk, ok. godz. 4.30 rano czasu lokalnego.
2021-09-06, 01:21
Jak relacjonował szeryf hrabstwa Polk, Grady Judd, po otrzymaniu telefonu z wezwaniem pomocy zmobilizowano policję oraz inne służby. Po przybyciu funkcjonariuszy na miejsce przed dom wyszedł mężczyzna w pełnym kombinezonie ochronnym, w tym w kamizelce kuloodpornej. Po chwili wrócił do domu.
Powiązany Artykuł
Zabójstwo rodziny pod Częstochową. Ocalały 13-latek otrzymał specjalną rentę od premiera
- W tym momencie usłyszeliśmy odgłos strzałów, krzyk kobiety i kwilenie dziecka - relacjonował szeryf. Jak dodał, wówczas doszło do zaciętej wymiany ognia. Ostatecznie postrzelony mężczyzna poddał się. Podczas zatrzymania powiedział policjantom, że zażywał metamfetaminę.
Czytaj także:
- Ustalili, że wykopią dół, zwabią Kornelię, zastrzelą ją i zakopią. Będzie proces ws. zabójstwa 16-latki
- Liczne strzelaniny w Chicago. Tylko w sobotę ranne zostały 62 osoby
- Policja potwierdza śmierć 6 osób w strzelaninie w Plymouth
Mężczyznę zidentyfikowano jako 33-letniego Briana Rileya. Po przewiezieniu go do szpitala usiłował wyrwać jednemu z funkcjonariuszy broń.
Cztery ofiary weterana
W szpitalu ranna dziewczynka zeznała, że w domu zostały zastrzelone trzy osoby. Wówczas policja pojechała tam ponownie. Odkryła zwłoki matki z niemowlęciem i mężczyzny. W sąsiednim domu znaleziono martwą starszą kobietę, jak się okazało babcię zatrzymanego.
REKLAMA
Judd poinformował też, że już w sobotę wieczorem policja w Lakeland otrzymała telefon o zauważeniu podejrzanego samochodu z dziwnie zachowującym się mężczyzną. Według szeryfa zaalarmowani funkcjonariusze przybyli na miejsce, ale nie znaleźli nic podejrzanego.
mbl
REKLAMA