"Zamienia się to w sytuację zakładniczą". Republikański kongresmen o sytuacji Amerykanów w Kabulu

Czołowy Republikanin zasiadający w komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów, Michael McCaul, oznajmił w niedzielę że talibowie nie pozwalają wylecieć z afgańskiego lotniska obywatelom USA i ich afgańskim sojusznikom. Trzymają ich jako zakładników - ocenił. 

2021-09-06, 05:31

"Zamienia się to w sytuację zakładniczą". Republikański kongresmen o sytuacji Amerykanów w Kabulu
Brama wejściowa na główne lotnisku Kabulu. Foto: Reuters/ FORUM

Według portalu "The Hill" McCaul twierdzi, że mimo zgody Departamentu Stanu sześć samolotów, które przez ostatnie kilka dni przebywały na międzynarodowym lotnisku w Mazar-i-Sharif z amerykańskimi obywatelami i afgańskimi tłumaczami nie mogło odlecieć. W ocenie deputowanego talibowie przetrzymują ich jako zakładników dopóki nie zostaną spełnione ich żądania.

Powiązany Artykuł

us army 1200 forum.png
"Forma wyjścia z Afganistanu była kompromitująca". Prof. Górski o polityce Bidena

- Talibowie chcą czegoś w zamian. W istocie, kiedy nie pozwalają amerykańskim obywatelom odlecieć... zamienia się to w sytuację zakładniczą - ocenił McCaul.

Czytaj także: 

Według CBS News, Departament Stanu powiadomił członków Kongresu w e-mailu, że loty czarterowe mają zgodę resortu na lądowanie w stolicy Kataru - Doha "jeśli talibowie zgodzą się na start". 

CBS dowiedziała się od organizacji pozarządowej Ascend, która zajmuje się kobietami w Afganistanie, że ma dwa samoloty, które czekają od sześciu dni na odlot z 600 do 1200 osobami na pokładzie. Jest wśród nich 19 obywateli USA i dwóch stałych mieszkańców.

REKLAMA

USA "trzymają talibów za słowo"

"The Hill" przypomniał, że USA zakończyły operację wycofywania się z Afganistanu w ub. wtorek, ale wielu amerykańskich obywateli wciąż tam pozostaje. Zdaniem McCaula są ich tam setki. Sekretarz stanu Antony Blinken w minionym tygodniu wyliczył natomiast, że jest ich "poniżej 200, a prawdopodobnie bliżej 100".

Powiązany Artykuł

1200 (1).jpg
Afganistan, nawrót pandemii COVID-19, inflacja w USA. Czarny sierpień Joe Bidena

Rzecznik Departamentu Stanu, poproszony w niedzielę przez "The Hill" o komentarz zaznaczył m.in., że nie ma "wiarygodnych środków, aby potwierdzić podstawowe szczegóły" w sprawie lotów. USA nie mają już bowiem personelu na ziemi, ani kontroli przestrzeni powietrznej nad Afganistanem i w regionie. Jak dodał, Departament będzie "trzymał talibów za słowo, że pozwolą ludziom swobodnie opuścić Afganistan".

- Podobnie jak w przypadku wszystkich zobowiązań talibów, skupiamy się na czynach, a nie na słowach i przypominamy talibom, że cała społeczność międzynarodowa koncentruje się na tym, czy wywiązują się ze swoich zobowiązań - powiedział rzecznik.


mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej