Szczyt UE-Bałkany Zachodnie. W Słowenii trwa debata o rozszerzeniu UE

Na Zamku Brdo w Słowenii rozpoczął się szczyt z udziałem przywódców 27 krajów Unii Europejskiej i sześciu państw Bałkanów Zachodnich. Wspólnota ma dziś potwierdzić europejską perspektywę tych państw, ale nie złoży deklaracji dotyczących członkostwa.

2021-10-06, 12:05

Szczyt UE-Bałkany Zachodnie. W Słowenii trwa debata o rozszerzeniu UE
Szczyt UE-Bałkany Zachodnie na Zamku Brdo na Słowenii . Foto: Forum/Belga Press/BENOIT DOPPAGNE

Tak wynika z projektu deklaracji uzgodnionej na szczyt przez unijnych ambasadorów, który widziała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

Posłuchaj

W szczycie uczestniczy 27 przywódców krajów Unii Europejskiej i sześciu państw Bałkanów Zachodnich. Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR) 0:54
+
Dodaj do playlisty

Unijni przywódcy mają zapewnić, że poparcie dla europejskiej perspektywy państw bałkańskich leży we wspólnym, strategicznym interesie. Nie udało się jednak, mimo zabiegów Słowenii, kierującej pracami Wspólnoty, wpisać do deklaracji roku 2030 jako możliwej daty akcesji. Powodem są podziały w Unii.

Powiązany Artykuł

pap szczyt słowenia 1200.jpg
Szczyt w Słowenii. Szef Rady Europejskiej: UE musi zwiększać swoje zdolności obronne, ale we współpracy z NATO

Na rozszerzenie naciska grupa 14 krajów, z Polską i Grupą Wyszehradzką, Austrią i Włochami, ale ostrożne, a nawet niechętne, są głównie Francja, Dania i Holandia, które stawiają rygorystyczne warunki dotyczące praworządności, walki z korupcją i mówią, że bez reform Unia nie jest w stanie przyjąć kolejnych członków.

UE będzie się rozszerzać?

Kraje Bałkanów Zachodnich są na różnym stopniu zaawansowania w rozmowach z Unią. Negocjacje prowadzą już Serbia i Czarnogóra. Krajami kandydującymi są też Macedonia Północna i Albania, ale nie rozpoczęły one jeszcze rokowań akcesyjnych mimo zielonego światła ze strony Komisji Europejskiej. Najdalej od Unii są Bośnia i Hercegowina oraz Kosowo.

REKLAMA

Czytaj także:

Wśród zwolenników rozszerzenia panuje przekonanie, że brak konkretnych zobowiązań po stronie Unii to błąd, który doprowadzi do tego, że pustkę na Bałkanach wypełnią Rosja i Chiny. Na razie sześć krajów może liczyć jedynie na wsparcie finansowe oraz inwestycyjne i plan gospodarczy o wartości 30 mld euro, w tym 9 mld euro dotacji.

st

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej