Kabul: Państwo Islamskie przyznało się do zamachu na szpital
Państwo Islamskie (IS) przyznało się do zorganizowania wtorkowego ataku na wojskowy szpital Daud Chana w centrum Kabulu. IS poinformowało o tym za pośrednictwem swojego organu propagandowego - agencji Amak. Według lokalnych władz w dwóch eksplozjach zginęło 25 osób, a co najmniej 50 zostało rannych.
2021-11-02, 23:21
Eksplozje miały miejsce przy wejściu do szpitala, w którym znajduje się 400 łóżek. Z ich relacji wynika, że napastnicy próbowali wedrzeć się w głąb budynku, ale zostali powstrzymani przez żołnierzy talibskich.
Powiązany Artykuł
Śmiertelna eksplozja w szpitalu w Kabulu. Rośnie liczba ofiar
Rzecznik talibów Zabihullaha Mudżahid powiedział, że walka trwała ok. 15 minut i w tym czasie wszyscy napastnicy zostali zabici przez talibskie siły specjalne, zrzucone z helikopterów.
Czytaj także:
- Pentagon ostrzega: IS i Al-Kaida planują ataki poza Afganistanem
- Talibowie całkowicie ograniczają prawa kobiet. Teraz uderzyli także w dziennikarzy
- "Jesteśmy optymistycznie nastawieni". Afgański MSZ o zmianie wysłannika USA
Mudżahid dodał, że ofiary śmiertelne były także po stronie talibów, a wśród zabitych jest Mawlawi Hamdullah Muchlis, szef korpusu wojskowego w Kabulu i jeden z pierwszych wyższych rangą dowódców talibskich, którzy weszli do opuszczonego pałacu prezydenckiego po upadku miasta.
Kolejne z serii zamachów
Wtorkowe ataki były kolejnymi w serii zamachów, które wstrząsnęły Afganistanem po przejęciu w sierpniu władzy przez talibów. Podważają one ich twierdzenia o przywróceniu stabilności i bezpieczeństwa w kraju po latach walk toczonych z siłami międzynarodowymi i wspieranym przez USA rządem.
REKLAMA
mbl
REKLAMA