"Sprawa jest daleka od zakończenia". Ambasador Ukrainy w Niemczech o Nord Stream 2
- W Moskwie zacierają ręce i mówią: zbliżyliście się do Zachodu, co teraz z tego macie? Brak perspektyw na wejście do UE, brak szans na członkostwo w NATO i utrzymujący się nieznośny stan wojny na wschodzie Ukrainy - mówił ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk w rozmowie z RND. Ocenił, że Nord Stream 2 to "najprawdopodobniej największy geopolityczny błąd" odchodzącego niemieckiego rządu.
2021-11-05, 02:07
Pytany o to, czy Ukraina pogodziła się z projektem Nord Stream 2, ambasador tego państwa odpowiedział przecząco, zaznaczając przy tym, że "sprawa jest daleka od zakończenia, zarówno pod względem politycznym, jak i prawnym". W jego opinii, że projekt Nord Stream 2 "jest nożem wbitym w plecy Ukrainy", a sama inwestycja spowodowała "ogromną utratę zaufania do Niemiec na najbliższe dziesięciolecia".
Powiązany Artykuł
"Nowy pakt Ribbentrop-Mołotow". Wiceminister klimatu i środowiska o NS2
- Niemcy zobowiązały się do wynegocjowania z Moskwą tranzytu gazu przez Ukrainę przez co najmniej dziesięć kolejnych lat po 2024 roku - przypomniał Melnyk w rozmowie z RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND). - To, czy uda się osiągnąć takie porozumienie bez opóźnień, przed 2022 rokiem, będzie kolejnym sprawdzianem wiarygodności Berlina - dodał.
"W Moskwie zacierają ręce"
Ukraiński dyplomata tłumaczył, że Ukraińcy czują się porzuceni przez Berlin, zwłaszcza w tym, co dotyczy kwestii bezpieczeństwa w wymiarze geopolitycznym. - W Moskwie zacierają ręce i mówią: zbliżyliście się do Zachodu, co teraz z tego macie? Brak perspektyw na wejście do UE, brak szans na członkostwo w NATO i utrzymujący się nieznośny stan wojny na wschodzie Ukrainy - argumentował.
Czytaj także:
- Wojciech Jakóbik: rosyjski atak gazowy na Europę, pora na nowe sankcje wobec Nord Stream 2
- "Skandaliczna inwestycja, zabrakło działań wstrzymujących". Anna Kwiecień o Nord Stream 2
- Premier Bawarii: uruchomienie NS2 byłoby korzystne w dobie kryzysu energetycznego
Zdaniem Melnyka projekt Nord Stream 2 to "najprawdopodobniej największy geopolityczny błąd" odchodzącego niemieckiego rządu, który następny gabinet "będzie musiał za wszelką cenę naprawić, by odzyskać utracone zaufanie".
REKLAMA
mbl
REKLAMA