"Gen ryzyka nie wpływa jednakowo na wszystkie populacje". Badania wskazują, kto ciężej przechodzi COVID-19
Jak wynika z badań specjalistów z Uniwersytetu Oksfordzkiego, u 60 proc. mieszkańców Azji Południowej stwierdzono gen LZTFL1, który podwaja ryzyko niewydolności płucnej i zgonu wskutek zachorowania na COVID-19 - poinformowała stacja BBC.
2021-11-05, 09:58
- Gen ryzyka nie wpływa jednakowo na wszystkie populacje - poinformował prof. James Davies z zespołu Nature Genetics.
15 proc. ludności pochodzenia europejskiego, 2 proc. społeczności obszaru Afryki i Karaibów oraz 1,8 proc. mieszkańców Azji Wschodniej jest zagrożonych najpoważniejszymi skutkami infekcji SARS-CoV-2, wynikłymi z posiadania genu LZTFL1 – stwierdzili eksperci.
Powiązany Artykuł

W Europie gwałtowny wzrost zakażeń mimo dostępności szczepionek. WHO: to sygnał ostrzegawczy dla świata
Gen wysokiego ryzyka
Naukowcy zauważyli, że "gen wysokiego ryzyka zakłóca kluczowy mechanizm ochronny, który komórki wyściełające płuca wykorzystują do obrony przed koronawirusem".
REKLAMA
Komórki płucne w kontakcie z SARS-Cov-2 muszą przekształcać się w mniej "przyjazne" dla wirusa, co w przypadku nosicieli genu LZTFL1 nie ma miejsca. Komórki na powierzchni płuc organizmu walczącego z infekcją powinny być pokryte możliwie jak najmniejszą ilością białka ACE-2, umożliwiającego wirusowi łączenie się z nimi.
Dla osób z genem LZTFL1 szczepienie "szczególnie korzystne"
Gen ryzyka zakłóca proces despecjalizacji płucnych komórek na powierzchni organu, powodując łatwiejsze wnikanie wirusa i opanowywanie przez niego całych płuc zakażonego - wyjaśniają naukowcy.
REKLAMA
- Chociaż nie możemy zmienić naszej genetyki, wyniki badań pokazują, że osoby z genem wyższego ryzyka odniosą szczególne korzyści ze szczepień - dodał prof. Davies.
ms
REKLAMA