"Będziemy chronić nasze demokracje". Von der Leyen rozmawiała z Bidenem
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała po spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem, że kryzys na granicy polsko-białoruskiej nie jest kryzysem migracyjnym, ale próbą zdestabilizowania demokracji w sąsiednich krajach. Zapowiedziała też nałożenie nowych sankcji na Białoruś.
2021-11-10, 19:13
Po spotkaniu z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem w Waszyngtonie przewodnicząca powiedziała, że Unia Europejska i USA nałożą nowe sankcje na Białoruś. - Absolutnie podzielamy pogląd, że jest to atak hybrydowy, którego celem jest zdestabilizowanie, ale ten atak się nie powiedzie. Będziemy chronić nasze demokracje - dodała Ursula von der Leyen.
Powiązany Artykuł
Premier o sytuacji na granicy: terroryzm państwowy, zemsta Łukaszenki
Podkreśliła, że sytuacja na granicy nie jest problemem Polski, ale całej Unii Europejskiej. Przewodnicząca dodała, że Unia zamierza rozmawiać w krajami Bliskiego Wschodu, aby powstrzymać wyjazdy migrantów na Białoruś.
Posłuchaj
- To nie jest kryzys migracyjny. To jest podjęta przez autorytarny reżim próba zdestabilizowania demokracji w sąsiednich krajach. To się nie uda. Znamy ich sposób działania, mieliśmy okazję zaobserwować go podczas prób wpływania na wyniki demokratycznych wyborów. Widzimy przeprowadzane cyberataki, widzimy kampanię dezinformacji, a teraz mamy do czynienia z hybrydowym atakiem, w którym instrumentalnie wykorzystywani są migranci na granicy pomiędzy Białorusią a Unią Europejską - mówiła przewodnicząca KE.
Ursula von der Leyen potwierdziła, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej była jednym z głównych tematów jej rozmowy z Joe Bidenem. Mówiono też o pandemii koronawiurusa i projektach infrastrukturalnych.
REKLAMA
kp
REKLAMA