Niemcy zawieszają certyfikację Nord Stream 2. Jakub Wiech: okoliczności decyzji są mocno podbudowane polityką
- Z jednej strony mamy trwający kryzys energetyczny, który cały czas podgrzewa Rosja, ograniczając podaż gazu na rynki europejskie, z drugiej strony - sytuację na granicy Unii Europejskiej z Białorusią, czyli z państwem wasalnym wobec Władimira Putina. Mamy też koncentrację wojsk rosyjskich przy Ukrainie. Te okoliczności bardzo łatwo nakierowują na pewien wniosek polityczny wychodzący z tej decyzji - powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Jakub Wiech (ekspert ds. energetyki, portal Defence24.pl, Energetyka24.com).
2021-11-16, 13:15
Powiązany Artykuł
Niemcy: wstrzymana certyfikacja Nord Stream 2. Powodem działanie niezgodne z prawem
Paweł Bączek (portal PolskieRadio24.pl): Niemiecki regulator Bundesnetzagentur wstrzymał certyfikację spółki Nord Stream 2 AG jako operatora gazociągu Nord Stream 2. Jako powód BNetzA podał, że spółka jest zarejestrowana w Szwajcarii, a operator powinien działać według prawa niemieckiego. Jak Pan ocenia tę decyzję?
Jakub Wiech (ekspert ds. energetyki, portal Defence24.pl, Energetyka24.com): Trzeba zwrócić uwagę na to, iż mamy do czynienia z określonym problemem formalno-prawnym, który wyniknął w toku analizy dokumentów dotyczących certyfikacji gazociągu Nord Stream 2. Okoliczności, w których pojawił się ten komunikat niemieckiego regulatora o wstrzymaniu certyfikacji, są faktycznie mocno podbudowane polityką.
- "Skutek budowy Nord Streamu 2". Prezes PiS o wzroście cen energii
- "Nowy pakt Ribbentrop-Mołotow". Wiceminister klimatu i środowiska o NS2
Z jednej strony mamy trwający kryzys energetyczny, który cały czas podgrzewa Rosja, ograniczając podaż gazu na rynki europejskie, z drugiej strony - sytuację na granicy Unii Europejskiej z Białorusią, czyli z państwem wasalnym wobec Władimira Putina. Mamy też koncentrację wojsk rosyjskich przy Ukrainie i takie spostrzeżenia ze strony Stanów Zjednoczonych, że może dojść do powtórki z 2014 r. Te okoliczności bardzo łatwo nakierowują na pewien wniosek polityczny wychodzący z tej decyzji.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Premier: mieliśmy rację, przestrzegając przed Nord Stream 2
Czyli - jak Pan stwierdził - decyzja o wstrzymaniu certyfikacji jest zasadzona na problemie formalnoprawnym?
Tak. Może być rozwiązana właśnie działaniami formalnoprawnymi ze strony spółki wnioskodawcy, czyli spółki rosyjskiej Nord Stream 2 AG. Można zastanawiać się, jakie będą konsekwencje dla tej właśnie spółki, jak Rosjanie będą musieli formalno-prawnie wyjść z tego, kiedy będą w stanie powołać kolejny podmiot w Niemczech i przenieść na niego część aktywów. Warto też zauważyć, że proponowana przez Rosjan koncepcja dotyczy podziału gazociągu Nord Stream 2 na dwie części podlegające różnemu ustawodawstwu, co ma niebagatelne skutki dla funkcjonowania tego połączenia.
Byłbym jednak bardzo ostrożny przed wyciąganiem zbyt daleko idących wniosków w kwestii politycznych konsekwencji tej decyzji, zwłaszcza biorąc pod uwagę dotychczasowe działania - czy to niemieckich sądów, czy samego regulatora Bundesnetzagentur, bo wykazywały się one daleko idącym legalizmem i podejściem osadzonym na normach prawa.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Paweł Bączek (portal PolskieRadio24.pl)
***
REKLAMA
REKLAMA