Minister sprawiedliwości Holandii: winnych zamieszek w Rotterdamie należy szukać wśród piłkarskich chuliganów
Prowodyrami zamieszek w Rotterdamie byli głównie piłkarscy kibole oświadczył minister sprawiedliwości Holandii. - Policja ma jasne rozpoznanie sytuacji - powiedział Ferd Grapperhaus.
2021-11-21, 17:28
W piątek wieczorem demonstracja w centrum Rotterdamu przerodziła się w gwałtowne zamieszki, podczas których policja otworzyła ogień. Poważnie rannych zostało trzech demonstrantów, ponad 50 aresztowano.
Kibice lokalnego klubu
Już w piątek lokalny portal Rijnmond informował, że wśród najbardziej agresywnych uczestników dominowali kibice lokalnego klubu piłkarskiego Feyenoord. Teraz minister Grapperhaus jednoznacznie wskazuje na pseudokibiców jako winnych wybuchu zamieszek.
- Policja ma jasne rozpoznanie sytuacji - oznajmił szef resortu sprawiedliwości, cytowany przez portal NOS. Jego zdaniem winnych należy szukać wśród piłkarskich chuliganów, którzy mają "powiązania z grupami przestępczości zorganizowanej".
Zdaniem Grapperhausa trzeba dokonać rozróżnienia między zbuntowanymi młodymi ludźmi, a "chuliganami, stosującymi skrajną przemoc wymierzoną w policję i strażaków".
REKLAMA
Jego zdaniem piątkowa demonstracja przeciwników rządowej polityki w walce z koronawirusem została po prostu wykorzystana przez kiboli do wszczęcia awantury.
Piątkowe wydarzenia
Do zdarzenia doszło na Coolsingel w samym centrum Rotterdamu. Jak relacjonują media w pewnym momencie sytuacja wymknęła się spod kontroli. Demonstranci zaatakowali policję kamieniami i odpalili w jej kierunku ciężkie fajerwerki. Funkcjonariusze użyli armatki wodnej, padły też strzały. Dwie osoby zostały ranne, dziennik "Metro" podaje, że od policyjnych kul.
- "Uzasadnione działania". Horała o projekcie ustawy pozwalającej sprawdzić, czy pracownik jest zaszczepiony na COVID-19
- 300 tys. szczepionek AstraZeneki dla Rwandy. Polska aktywnie pomaga innym krajom w walce z pandemią
Spłonął co najmniej jeden radiowóz, nagrania w mediach społecznościowych pokazują wiele uszkodzonych pojazdów. Jak informuje lokalny portal "Rijnmond" wśród najbardziej agresywnych uczestników dominują kibice lokalnego klubu piłkarskiego Feyenoord. Prócz policjantów zaatakowani zostali także strażacy oraz ratownicy medyczni.
REKLAMA
nj
REKLAMA