Rosja: rusza proces ws. likwidacji Memoriału. "Zarzuty wobec stowarzyszenia są bezzasadne"

W obronie stowarzyszenia wystąpiła część rosyjskich intelektualistów, artystów i obrońców praw człowieka. W ich ocenie władze Rosji dążą do całkowitego zniszczenia ruchów i stowarzyszeń, które nie są podporządkowane Kremlowi.

Kierownictwo Memoriału oświadczyło, że stawiane organizacji zarzuty o łamanie ustawy o "zagranicznych agentach" i rzekomej próbie usprawiedliwienia ekstremizmu są bezzasadne.

Szef sekcji polskiej Aleksandr Gurianow tłumaczy, że stowarzyszenie nieustannie przypomina społeczeństwu o sowieckich zbrodniach, a Kremlowi zależy na wymazaniu tych wydarzeń ze społecznej pamięci. Tatiana Głuszkowa z Memoriału zapewniła, że działacze i prawnicy zrobią wszystko, aby organizacja nie została zlikwidowana.

Memoriał przed Sądem Najwyższym będzie reprezentował zespół znanych i doświadczonych prawników. Na czele stoją dwaj adwokaci, broniący do tej pory więźniów politycznych: Gienri Rieznik i Ilia Nowikow.

Stowarzyszenie bada stalinowskie zbrodnie

Wiceprzewodniczący Memoriału, historyk, badacz zbrodni stalinowskich Nikita Pietrow przypomniał Polskiemu Radiu, że kłopoty stowarzyszenia zaczęły się wtedy, gdy Władimir Putin postanowił zaprząc historię do swojej gry politycznej.

Memoriał powstał w 1988 roku. Jego współzałożycielami byli między innymi dwaj radzieccy dysydenci: laureat Pokojowej Nagrody Nobla Andriej Sacharow oraz współtwórca konstytucyjnych mechanizmów obrony praw człowieka i wolności obywatelskich Sierigiej Kowalow. Stowarzyszenie bada zbrodnie stalinowskie i upamiętnia ofiary sowieckich represji politycznych, a także prowadzi Centrum Obrony Praw Człowieka.

Posłuchaj

Szef sekcji polskiej Memoriału Aleksandr Gurianow: Kreml chce przedstawiać historię ZSRR jako ciąg zwycięstw i osiągnięć (IAR) 0:17

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• "Zabierają mi pamięć o rozstrzelanych". Broniąc "Memoriału", zwraca nagrodę Putinowi
• Szef dyplomacji UE potępił plan likwidacji rosyjskiego "Memoriału"

kp