Uszczelnianie granicy przynosi rezultaty. Niemcy informują o zmniejszeniu napływu migrantów
W listopadzie niemiecka policja odnotowała znaczny spadek liczby nielegalnych imigrantów przybywających do kraju trasą przez Białoruś i Polskę.
2021-12-03, 13:49
W listopadzie do Brandenburgii szlakiem migracyjnym przez Białoruś i Polskę przedostało się znacznie mniej osób niż w poprzednim miesiącu. Policja federalna naliczyła w tym miesiącu łącznie 1592 nieuprawnione wjazdy - informuje portal rbb24.
W październiku 2791 osób nielegalnie przedostało się tą drogą do Niemiec - poinformowała komenda główna policji federalnej w Berlinie. W listopadzie liczba takich wjazdów była jednak wyższa niż we wrześniu, kiedy wyniosła 1305.
Łącznie z Saksonią i Meklemburgią-Pomorzem Przednim w listopadzie odnotowano 2849 nielegalnych wjazdów, czyli o połowę mniej niż w październiku.
Kryzys migracyjny wywołany przez Białoruś
Pod koniec listopada niemiecki rząd odrzucił propozycję Aleksandra Łukaszenki dotyczącą przyjęcia dwóch tysięcy migrantów, przebywających na terytorium Białorusi. - To rozwiązanie jest dla nas nie do zaakceptowania - powiedział rzecznik rządu federalnego Steffen Seibert.
Białoruski dyktator twierdzi, że podczas jednej z rozmów telefonicznych z Angelą Merkel opowiedziała się ona za "korytarzem humanitarnym" dla dwóch tysięcy migrantów, którzy mieliby potem zostać rozlokowani w Unii Europejskiej. Tę wersję zdementował minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer.
W podobnym tonie wypowiedział się także rzecznik samej kanclerz, który zaznaczył, że Łukaszenka znów stosuje "wątpliwe chwyty" w politycznej grze, rozgrywanej z wrogami jego reżimu. - Rozmowa Angeli Merkel z Mińskiem dotyczyła wyłącznie dostarczenia migrantom pomocy humanitarnej i umożliwienia im powrotu do ich krajów - oświadczył Steffen Seibert.
REKLAMA
- Mocny głos w niemieckich mediach o sytuacji na granicy. "Hipokryzją jest ocenianie Polski"
- Premier: Europie grozi dziś wiele kryzysów. Naszym priorytetem musi być jedność
kp
REKLAMA