"Ten proces przywodzi na myśl stalinowskie trojki". Cichanouski, Statkiewicz, Łosik z karami 14-18 lat więzienia

2021-12-14, 15:00

"Ten proces przywodzi na myśl stalinowskie trojki". Cichanouski, Statkiewicz, Łosik z karami 14-18 lat więzienia
Aktywista z transparentem z wizerunkami więźniów politycznych, których wyrok ogłoszono 14 grudnia, podczas demonstracji w Warszawie, 13 grudnia br.Foto: Agnieszka Kamińska, PolskieRadio24.pl

Na kary od 14 do 18 lat więzienia skazano w Homlu działaczy białoruskiej opozycji i blogerów Mikołę Statkiewicza, Siarhieja Cichanouskiego, Ihara Łosika, Uładzimira Cyhanowicza, Dmitrija Popowa i Arcioma Sakaua. Wyroki potępili przedstawiciele polskich władz, w tym prezydent Andrzej Duda i minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, instytucje Unii Europejskiej, sekretarz stanu USA Antony Blinken, szefowie dyplomacji różnych państw europejskich.

Siarhieja Cichanouskiego, znanego blogera i męża Swiatłany Cichanouskiej, skazano na 18 lat kolonii karnej o zaostrzonym reżimie. Bloger Ihar Łosik, Uładzimir Cyhanowicz dostali wyroki  15 lat więzienia, a Arciom Sakau i Dmitrij Popow - 16 lat,  także w kolonii o zaostrzonym reżimie. Sąd uznał ich za winnych m.in. organizacji masowych zamieszek.

Nestor opozycji białoruskiej Mikoła Statkiewcz usłyszał wyrok 14 lat więzienia w kolonii o reżimie specjalnym. - "Żywie Biełaruś!" (Niech żyje Białoruś) – wołał, wchodząc do klatki dla podsądnych przed ogłoszeniem wyroku.

Powrót w realia stalinizmu

– Białoruś cofnęła się w czasy stalinizmu. Ten polityczny proces nad Statkiewiczem, Cichanouskim, Łosikiem, i innymi działaczami, przywodzi na myśl stalinowskie trojki. Proces jest zamknięty, niczego o nim nie wiadomo – to cofa nas w czasy komunistycznych represji – powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Wiaczesław Siwczyk, działacz Ruchu Solidarności Razem.

Reżim więzienny, który trudno przetrwać

Siwczyk zwrócił uwagę, że choć znany białoruski polityk opozycyjny Mikoła Statkiewicz dostał 14 lat więzienia, nieco mniej niż inni współskazani, to w kolonii karnej specjalnego reżimu, a to oznacza wyjątkowo trudne warunki odbywania kary, na Białorusi są bowiem różne reżimy więzienne. Dziennikarz Dzmitry Halka napisał na Facebooku, że wedle relacji więźniów, w reżimie specjalnym bardzo trudno jest przetrwać w sensie fizycznym, a w zakładzie numer 13 w Głębokiem w Witebsku, objętym tym reżimem, ma miejsce wiele przypadków śmierci osadzonych.

Nikt nie zeznawał przeciwko nim

Maryna Adamowicz, żona Mikoły Statkiewicza, nestora białoruskiej opozycji, aktywnego już od lat 90., która była obecna na ogłoszeniu wyroku, przekazała, że wszyscy podsądni trzymali się niesamowicie dzielnie, nikt się nie skarżył. Wszyscy są w pełni przekonani o słuszności swoich działań – mówi na nagraniu zamieszczonym w sieciach społecznościowych.

- Siarhiej Cichanouski szczególnie prosił, by przekazać, że ani jeden człowiek nie zeznawał przeciwko nim podczas sześciu miesięcy procesu – dodała.

Sam proces toczył się przez sześć miesięcy w trybie zamkniętym, posiedzenia odbywały się w murach zakładu więziennego w Homlu.

Świat patrzy

Swiatłana Cichanouska napisała na Twitterze, że skazani są represjonowani za to, że chcą żyć w wolnej Białorusi. "Dyktator publicznie mści się na swoich najsilniejszych przeciwnikach. Ukrywając więźniów politycznych na zamkniętych procesach, ma nadzieję kontynuować represje w milczeniu. Ale cały świat patrzy. Nie zatrzymamy się" - dodała.

Reakcja polskiego prezydenta: "wyrażam solidarność"

Wyrażam solidarność ze wszystkimi więźniami politycznymi reżimu Łukaszenki, w tym ze skazanymi dzisiaj w pokazowym procesie Siarhieja Cichanouskiego - napisał we wtorek na Twitterze prezydent Andrzej Duda.

"Jestem pod wrażeniem odwagi Białorusinek i Białorusinów, których walka przypomina naszą walkę przeciwko reżimowi komunistycznemu" - podkreślił prezydent.

Szef MSZ Polski: pogarda wobec człowieka

"Niewinni ludzi, którzy pragną godnego życia dla swojego narodu, są traktowani jak najgroźniejsi przestępcy. To pogarda wobec człowieka i jego godności, pogarda wobec białoruskiego narodu. Nie ma możliwości, aby ten haniebny wyrok pozostał bez konsekwencji dla władz w Mińsku" - napisał na Twitterze szef polskiego MSZ Zbigniew Rau. "Nie ustanę w wysiłkach, domagając się zwolnienia więźniów politycznych" - dodał.

Reakcja UE, USA i szefów dyplomacji różnych państw UE

Rzecznik szefa unijnej dyplomacji Peter Stano napisał, że wyroki za zamkniętymi drzwiami to część trwających brutalnych i systematycznych represji wobec wszystkich niezależnych głosów na Białorusi. To także przykłady - jak dodał - bezpodstawnych zarzutów wobec obywateli Białorusi, którzy korzystali z prawa do wypowiedzi i wezwali do wolnych i uczciwych wyborów.

Peter Stano napisał też, że działania białoruskiego reżimu są rażącymi naruszeniem praw człowieka i podstawowych wolności i wezwał władze w Mińsku do przestrzegania międzynarodowych zobowiązań. Zagroził też kolejnymi unijnymi sankcjami.

Także Stany Zjednoczone potępiły wyroki wieloletniego więzienia dla działaczy białoruskiej opozycji, w tym męża Swiatłany Cichanouskiej, antyrządowego blogera Siarhieja Cichanouskiego. Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken zarzucił władzom w Mińsku łamanie praw człowieka i norm międzynarodowych.

"Stany Zjednoczone potępiają dzisiejsze politycznie montowane wyroki na działaczy białoruskiej opozycji Siarhieja Cichanouskiego, Mikołę Statkiewicza, dziennikarza Radia Wolna Europa Ihara Łosika i innych, wydane w procedurze sądowej, która nie spełnia norm praworządności" - napisał w oświadczeniu sekretarz stanu USA, określając wyroki mianem "surowych represji".

***

agkm/IAR/PAP/PolskieRadio24.pl


Kukły Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki Kukły Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki
Portrety więźniów politycznych Portrety więźniów politycznych
Portret Mikoły Statkiewicza Portret Mikoły Statkiewicza

Plakat ze zdjęciem Siarhieja Cichanouskiego Plakat ze zdjęciem Siarhieja Cichanouskiego

Ihar Łosik Ihar Łosik

Plakat ze zdjęciem Dmitrja Popowa Plakat ze zdjęciem Dmitrja Popowa

Polecane

Wróć do strony głównej