Rosja pokazuje szczątki ATACMS. Ujawniono zdjęcia

Ukraina uderza. Rosja twierdzi, że zestrzeliła pociski

Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że Ukraina użyła amerykańskich rakiet ATACMS do przeprowadzenia ataku na terytorium Federacji Rosyjskiej. Jak przekazała Moskwa, w kierunku Woroneża wystrzelono cztery rakiety, które zostały przechwycone przez rosyjski system obrony powietrznej S-400.

Służby prasowe rosyjskiego resortu opublikowały zdjęcia przedstawiające szczątki amerykańskiej rakiety ATACMS w nieujawnionej lokalizacji w regionie Woroneża. 

Zgodnie z rosyjskimi informacjami, szczątki zestrzelonych pocisków miały spaść na obiekty cywilne, uszkadzając m.in. dom dziecka i centrum opieki dla seniorów. Rosja utrzymuje, że odpowiedziała ogniem na lokalizację, z której miały przylecieć rakiety. Według strony rosyjskiej, w odwecie użyto pocisków Iskander, które miały zniszczyć ukraińskie wyrzutnie odpowiedzialne za wystrzelenie pocisków ATACMS.

Zmiana strategii Ukrainy. Meduza: w Woroneżu jest baza wojskowa

Ukraina oficjalnie poinformowała we wtorek, że wykorzystała amerykańskie rakiety do rażenia celów znajdujących się bezpośrednio na terytorium Rosji. Dotychczas Kijów stosował ten typ uzbrojenia jedynie przeciwko obiektom zlokalizowanym na terenach okupowanych przez Rosję oraz wzdłuż linii frontu.

Niezależny rosyjski portal Meduza zwrócił uwagę, że w Woroneżu znajduje się baza rosyjskich samolotów, z której mogą być prowadzone działania wymierzone w Ukrainę.

Czytaj także: 

• Ataki Rosji na Lwów i Tarnopol. Pożar wieżowca, ofiary śmiertelne
• USA i Rosja pracują nad planem pokojowym w Ukrainie. "Jest szansa na sukces"
• Plan na wypadek ataku. KE chce usprawnić działania wojskowe

Źródło: Polskie Radio