Pierwsza pielgrzymka do Iraku i synod w nowej formule. Rok 2021 w Watykanie bogaty w historyczne wydarzenia
Rok 2021 upłynął pod znakiem pandemii, wystąpień papieża na temat jej społecznych i ekonomicznych konsekwencji oraz szczepień przeciwko COVID-19. Najważniejsze wydarzenia mijającego roku w Watykanie to historyczna wizyta papieża Franciszka w Iraku i jego powrót na wyspę Lesbos - symbol kryzysu migracyjnego w Europie oraz inauguracja synodu biskupów w nowej globalnej formie.
2021-12-31, 13:23
W kolejnym roku pandemii, gdy dostępne stały się szczepionki, Franciszek nazwał szczepienie "aktem miłości" i uznał je za gest na rzecz dobra wspólnego. Apelował także o zapewnienie szczepionek wszystkim, zwłaszcza ludności w najbiedniejszych rejonach świata.
Mijający rok zaczął się w Watykanie w lockdownie, tak, jak w całych Włoszech. Franciszek odprawiał msze z udziałem niewielkiej grupy osób, a audiencje generalne i modlitwa Anioł Pański odbywały się bez udziału wiernych. Papież zwracał się do nich z biblioteki w Pałacu Apostolskim.
Historyczna wizyta
W środku pandemii i ponad dwa miesiące po rozpoczęciu szczepień przeciwko COVID-19, 5 marca papież udał się wbrew wszelkim przeciwnościom w podróż do Iraku, a wydarzenie to miało wymiar historyczny. Było to spełnienie marzeń św. Jana Pawła II, który ponad 20 lat temu pragnął odwiedzić Ur - ziemię Abrahama i była to jednocześnie pierwsza podróż w pandemii, zorganizowana także mimo utrzymującego się w Iraku zagrożenia terrorystycznego.
W czasie czterodniowej wizyty udał się na tereny, które zostały podbite i zniszczone w minionych latach przez Państwo Islamskie. Modlił się wśród ruin Mosulu, spotkał się z prześladowanymi przez dżihadystów chrześcijanami w mieście Karakosz i odprawił mszę w Irbilu w irackim Kurdystanie. Papież odwiedził również wielkiego ajatollaha Alego as-Hussajniego as-Sistaniego, co miało istotne znaczenie z punktu widzenia dialogu między religiami.
REKLAMA
Papież zapytany na pokładzie samolotu lecącego z Bagdadu do Rzymu, co czuł mogąc znów mieć bliski kontakt z wiernymi, odparł: "Po tych miesiącach uwięzienia, bo naprawdę czułem się trochę uwięziony, to dla mnie okazja, żeby na nowo odżyć. Odżyć, bo jest to dotykanie Kościoła, dotykanie świętego ludu Bożego, dotykanie wszystkich ludów".
Maj był z inicjatywy Franciszka miesiącem modlitewnego maratonu o ustanie pandemii. Codziennie modlono się w innym sanktuarium na świecie; 3 maja na Jasnej Górze w Częstochowie. W lipcu bez żadnych zapowiedzi Franciszek udał się do rzymskiej Polikliniki Gemelii, gdzie przeszedł poważną operację jelita. W szpitalu był do 14 lipca i tam spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Reforma liturgii
Również w lipcu ukazał się szeroko komentowany dokument papieża "Traditionis Custodes", który ograniczył możliwość korzystania z liturgii przedsoborowej. Wydawanie zezwolenia na posługiwanie się Mszałem z 1962 roku powróciło do wyłącznych kompetencji biskupa. Papież zniósł tym samym uprawnienia udzielone przez swych poprzedników, a w szczególności przez Benedykta XVI, który udostępnił wszystkim przedsoborową liturgię.
We wrześniu, dwa miesiące po operacji Franciszek, który szybko odzyskał pełnię sił, udał się w drugą podróż od początku pandemii. Najpierw odwiedził Budapeszt, gdzie odprawił mszę na zakończenie Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego.
REKLAMA
12 września podczas lotu z Rzymu do stolicy Węgier papież otrzymał portret prymasa Stefana Wyszyńskiego, którego beatyfikacja odbywała się tego dnia w Warszawie. Franciszek pobłogosławił portret, a następnie go ucałował.
Drugim etapem pielgrzymki była Słowacja, gdzie odprawił między innymi mszę dla grekokatolików i odwiedził największe romskie osiedle w Europie - Lunik 9 w Koszycach.
Nowa forma synodu
Na początku października papież otworzył w Watykanie synod biskupów w zupełnie nowej formie; dlatego nazywany jest procesem synodalnym. Odbywa się pod hasłem "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja". Potrwa dwa lata w trzech etapach: lokalnym, kontynentalnym i powszechnym, i zakończy się w Rzymie w 2023 roku.
Przez cały październik polscy biskupi składali w Watykanie wizytę ad Limina, czyli do progów apostolskich. Odbyła się ona w cieniu dyskusji na temat ujawnionych nadużyć seksualnych w Kościele w Polsce i ich tuszowania oraz kar wymierzanych kolejnym biskupom. Hierarchowie mówili dziennikarzom po spotkaniach z papieżem, że jest on doskonale poinformowany o tym, co dzieje się w polskim Kościele. Podkreślali, że jednym z tematów rozmów z Franciszkiem była także sytuacja na granicy polsko-białoruskiej, związana z kryzysem migracyjnym wywołanym przez władze w Mińsku.
REKLAMA
Walka z pedofilią
Pierwsi po pandemicznej przerwie wizytę ad Limina złożyli tuż przed Polakami biskupi z Francji. Wkrótce potem ukazał się w ich kraju raport na temat pedofilii w tamtejszych instytucjach Kościoła. Tuż po jego publikacji papież powiedział podczas audiencji generalnej 6 października: "Ofiary pragnę zapewnić o moim smutku i bólu z powodu odniesionych ran, a także, że jest mi wstyd. To nasza hańba, moja hańba, że Kościół zbyt długo nie potrafił postawić ich w centrum swej troski".
- Jest to czas wstydu. Zachęcam biskupów i przełożonych zakonnych, aby nadal podejmowali wszelkie starania, by takie dramaty już nigdy się nie powtórzyły - mówił Franciszek.
Spotkanie z prezydentem USA
29 października papież przyjął po raz pierwszy na audiencji nowego prezydenta USA Joe Bidena; drugiego w historii przywódcy Stanów Zjednoczonych - katolika po Johnie Kennedy’m. Audiencji, która przebiegła w nadzwyczaj serdecznej atmosferze, towarzyszyła dyskusja w amerykańskim Kościele na temat propozycji zakazu komunii dla katolickich polityków, opowiadających się za prawem kobiet do wyboru w sprawie aborcji.
Po wyjątkowo długim, 75-minutowym spotkaniu Biden powiedział, że usłyszał od papieża, iż jest "dobrym katolikiem" i powinien przyjmować komunię. Watykan ani tych słów nie potwierdził, ani nie zdementował. Wkrótce potem amerykańscy biskupi przyjęli dokument, w którym uniknęli podejmowania kwestii komunii.
REKLAMA
Proces ws. przestępstw finansowych
Przed Trybunałem w Watykanie zakończył się uniewinnieniem proces w sprawie zarzutów seksualnego wykorzystywania w Preseminarium św. Piusa X oraz rozpoczął się tzw. proces stulecia. Dotyczy on zarzutów przestępstw finansowych, korupcji i defraudacji w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, a jednym z dziesięciu oskarżonych jest włoski kardynał Angelo Becciu. To pierwszy kardynał sądzony w Watykanie od 300 lat. Wiadomo już, że proces ten będzie trwał bardzo długo z powodu licznych przeszkód i kolejnych wniosków składanych przez obronę.
Obrona uchodźców
Na początku grudnia Franciszek odwiedził Cypr i Grecję. Szczególne znaczenie miała jego ponowna, po pięciu latach, wizyta na wyspie Lesbos - symbolu kryzysu migracyjnego w Europie. Papież odwiedził tamtejszy ośrodek dla uchodźców, a w przemówieniach potępiał mury i druty kolczaste stawiane w Europie.
Niewątpliwą porażką jest to, że nadal nie udało się zrealizować najważniejszego projektu w Watykanie, czyli wielkiej reformy Kurii Rzymskiej, zapowiadanej od początku tego pontyfikatu. Papież przygotowuje ją ze swymi doradcami - kardynałami. Nie wiadomo, kiedy wejdzie w życie.
- "Prorok naszych czasów". Franciszek kończy 85 lat. Jako pierwszy nie przyjął imienia żadnego z poprzedników
- Papież: duchowa światowość to najgorsze zło, jakie może przydarzyć się Kościołowi
Zobacz także rozmowę z doradcą Watykanu ds. komunikacji:
pg
REKLAMA