Nieustające represje reżimu Łukaszenki. Nowe dane o zatrzymanych więźniach politycznych

Na Białorusi jest obecnie 970 więźniów politycznych - poinformowało zdelegalizowane przez reżim Aleksandra Łukaszenki Centrum praw człowieka "Wiasna". W grudniu zatrzymano kolejne 82 osoby, ale tylko wobec 29 z nich wydano urzędowe postanowienia o aresztowaniu.

2022-01-01, 16:30

Nieustające represje reżimu Łukaszenki. Nowe dane o zatrzymanych więźniach politycznych
Na Białorusi cały czas przybywa więźniów politycznych. Foto: Shutterstock/Fanni_2021

"Kontynuowany jest proces pociągania do odpowiedzialności karnej uczestników protestów przeciwko sfałszowaniu rezultatów wyborów prezydenckich (w 2020 roku), a także krytyków władzy" - napisano w oświadczeniu organizacji.

Wśród przetrzymywanych są członkowie i założyciel "Wiasny" Alaksandr Bialacki. Aresztowane są osoby, które brały udział w protestach po wyborach prezydenckich na Białorusi i wyrażały swój sprzeciw wobec reżimu za pomocą historycznych, biało-czerwo-białych flag Białorusi. Więźniowie przebywają w aresztach śledczych, gdzie oczkują na procesy.

Białoruscy aktywiści i dziennikarze donoszą o przypadkach tortur i złego traktowania więźniów politycznych.

11 lat koloni karnej za hobbystyczne czytanie

Zatrzymani muszą liczyć się z surowymi wyrokami. Pod koniec 2021 roku sąd w Mińsku skazał na 11 lat kolonii karnej Rosjanina Jegora Dudnikowa, który udzielał głosu w materiałach publikowanych przez białoruski kanał opozycyjny

REKLAMA

Według śledczych, w udźwiękowionych przez niego co najmniej 55 filmikach znalazły się "zachęty do wywoływania napięć i konfliktów w społeczeństwie i państwie". Mężczyzna pracował na co dzień, jako kucharz. Lektorem do opozycyjnych materiałów był hobbystycznie.

W areszcie przed procesem spędził siedem miesięcy. Po zatrzymaniu na początku maja był bity i poniżany. 

Aktorzy muszą uciekać

Z reperkusjami muszą liczyć się także artyści. Do Polski przeniósł się i teraz tu działa Białoruski Wolny Teatr

- Udało nam się wywieźć cały teatr z Białorusi, kiedy już stało się zrozumiałe, że wszyscy będą represjonowani w taki sposób, że będą mieli przedstawione sprawy karne, że kary więzienia nie będą wynosić miesiące, ale lata – mówił portalowi PolskieRadio24.pl dyrektor teatru Mikałaj Chalezin.

REKLAMA

Czytaj także:

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej