Stał pod domem polityka z pochodnią. Holenderski sąd skazał go na więzienie
Na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności skazał sąd w Amsterdamie 29-letniego Max van den B., który dwa tygodnie temu stał z pochodnią przed domem liderki socjalliberałów, obecnej minister finansów Sigrid Kaag i wykrzykiwał groźby pod jej adresem.
2022-01-20, 03:45
Sąd w Amsterdamie skazał w środę Do zdarzenia doszło 5 stycznia. Max van den B. został aresztowany przed domem szefowej partii D66, która złożyła przeciwko niemu oficjalną skargę.
Van den B. uważa, że nie zrobił niczego złego. - Nikomu nie groziłem - przekonywał w sądzie 29-latek.
"Mogą zakłócić proces demokratyczny"
Mężczyzna znany jest z uczestniczenia w demonstracjach przeciwko obostrzeniom wprowadzonym w związku z pandemią COVID-19. Pod koniec roku został też zatrzymany przed domem ówczesnego ministra zdrowia Hugo de Jonge.
- Takie incydenty mogą zakłócić proces demokratyczny - uzasadniał wyrok sędzia, który zaznaczył, że tym wyrokiem chce wysłać sygnał, że nie ma zgody na takie zachowania.
REKLAMA
Kara za transmisję w social mediach
Sąd skazał także na cztery miesiące więzienia partnerkę oskarżonego Eline van 't N., która relacjonowała całe zdarzenie na żywo w mediach społecznościowych.
Oprócz kary więzienia skazani otrzymali zakaz nawiązywania jakichkolwiek kontaktów z członkami rządu premiera Marka Ruttego oraz dyrektorem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego (RIVM) Jappem van Disselem.
Minister skarży się na pogróżki
Na początku stycznia policja aresztowała 52-letniego mężczyznę, który groził śmiercią premierowi Markowi Ruttemu. Były minister zdrowia Hugo de Jonge skarżył się ostatnio w talk show Op1, że codziennie otrzymuje pogróżki i jest obrażany.
Czytaj także:
REKLAMA