"Nie potrzebujemy paniki". Zełenski mówi o sytuacji na Ukrainie i oskarża inne kraje

2022-01-28, 20:39

"Nie potrzebujemy paniki". Zełenski mówi o sytuacji na Ukrainie i oskarża inne kraje
Prezydent Ukrainy: nie można wykluczyć dalszej eskalacji, ale nie należy też panikować. Foto: PAP/Leszek Szymański

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski zaprzeczył pojawiającym się na Zachodzie informacjom o toczącej się już na Ukrainie wojnie. - Nie mówię, że eskalacja nie jest możliwa, ale nie potrzebujemy tej paniki - podkreślił podczas rozmowy z dziennikarzami.

- Nie uważam, by obecnie sytuacja była bardziej napięta niż wcześniej. Za granicą panuje przekonanie, że tutaj toczy się wojna. Tak nie jest - zaznaczył Zełenski podczas konferencji prasowej.

Nie mówię, że eskalacja jest niemożliwa, ale nie potrzebujemy tej paniki - uzupełnił. Powiedział również, że takie właśnie stanowisko przekazał prezydentowi USA Joe Bidenowi podczas czwartkowej rozmowy telefonicznej.

NATO gwarantem bezpieczeństwa

Przywódca Ukrainy podkreślił również, że największym zagrożeniem dla jego kraju jest próba zdestabilizowania tego kraju od wewnątrz, w tym poprzez kryzys gospodarczy. Ukraina stabilizuje kurs hrywny rezerwami walutowymi, ale potrzebuje od Zachodu wsparcia wojskowego, politycznego i ekonomicznego; na samo ustabilizowanie ukraińskiej gospodarki potrzeba 4-5 mld dolarów - wyjaśnił.

NATO jest jedynym twardym gwarantem bezpieczeństwa Ukrainy, ale również wschodni członkowie Sojuszu są narażeni na cyberataki i inne formy zastraszania ze strony Rosji - powiedział ukraiński prezydent. Dodał, że jeżeli wybuchnie pełnoskalowy konflikt z Rosją, dotknie on również graniczne państwa Sojuszu.

Prezydent Ukrainy oskarżył również Wielką Brytanią o przyzwalanie na pranie w tym kraju brudnych pieniędzy przez Rosjan oraz przymykanie oka na oligarchów wyprowadzających pieniądze z krajów takich jak Ukraina czy Kazachstan.

Wołodymyr Zełenski skrytykował również Niemcy za przedkładanie interesów gospodarczych z Rosją, takich jak gazociąg Nord Stream 2, nad bezpieczeństwo i integralność terytorialną Ukrainy.

Czytaj także:

Zobacz także: Marcin Przydacz w "Sygnałach dnia"

es

Polecane

Wróć do strony głównej