Groźba rosyjskiej inwazji. Gen. Skrzypczak: wsparcie, jakie otrzymało ukraińskie wojsko, może zmienić wynik starcia
Jak przekonuje gen. Waldemar Skrzypczak w "Fakcie" "atak Rosji na Ukrainę nie musi zakończyć się szybkim zwycięstwem sił Władimira Putina". Ocenił, że Ukraińcy dostali od Wielkiej Brytanii najlepszą broń. Podkreślił, że "wsparcie, jakie otrzymało niedawno ukraińskie wojsko, może zmienić wynik ewentualnego starcia".
2022-01-29, 07:37
"Jeśli Rosjanie by się ruszyli, to myślę, że tym sprzętem Ukraińcy urządzą im krwawą łaźnię" - przekonuje były dowódca Wojsk Lądowych, który dowodził m.in. brygadą ukraińską w Iraku.
Pociski kierowane NLAW
Wyjaśnił, że Ukraina otrzymała od Wielkiej Brytanii ręczne wyrzutnie pocisków kierowanych NLAW. Jego zdaniem, "to broń idealna na takie pole walki".
"Rosjanie nie mają systemów odpornych na taką broń przeciwpancerną i oni się tego boją. Tam będą walki na bliskie odległości i nie ma takiej możliwości, aby Rosjanie uniknęli tych pocisków" - ocenił były dowódca Wojsk Lądowych.
W "Fakcie" przypomniano, że "Ukraina ma także doskonałe amerykańskie kierowane pociski przeciwpancerne typu Javelin i własne systemy przeciwczołgowe oraz uzbrojone drony".
REKLAMA
Potencjalny atak na Ukrainę
W związku z groźbą rosyjskiej inwazji na Ukrainę Stany Zjednoczone postawiły w stan podwyższonej gotowości 8 i pół tysiąca żołnierzy. Amerykańskie wojska mają wesprzeć kraje wschodniej flanki NATO w razie zagrożenia ich bezpieczeństwa.
Rosja od jesieni gromadzi wojska w pobliżu ukraińskiej granicy. Zgromadziła już ponad 100 tysięcy żołnierzy. Moskwa dementuje informacje, jakoby miała zaatakować Ukrainę. We wtorek (18.01) na Białoruś dotarły pierwsze oddziały rosyjskie, które biorą udział we wspólnych rosyjsko-białoruskich manewrach.
- Biden zapowiedział, że "wkrótce" wyśle wojska do Europy Wschodniej
- Groźba agresji na Ukrainę. Karnkowski: Amerykanie już chyba zaczynają rozumieć, co się dzieje
- Globalny wzrost cen żywności, społeczne niepokoje. "WSJ" o możliwych skutkach inwazji Rosji na Ukrainę
Żołnierze będą ćwiczyć szybkie przemieszczanie się, jak również ochronę budynków rządowych i kluczowych instalacji państwowych. Białorusko-rosyjskie manewry rozpoczęły się w cieniu narastającego napięcia we wschodniej części Ukrainy, gdzie trwa koncentracja wojsk rosyjskich.
REKLAMA
Zobacz także: Marcin Przydacz w "Sygnałach dnia"
nt
REKLAMA