Napięcia przy ukraińskiej granicy. Australia ewakuuje personel ambasady z Kijowa

Jednocześnie australijski resort dyplomacji ponowił apel do Australijczyków przebywających na Ukrainie, aby natychmiast wyjechali przy użyciu komercyjnych środków transportu.

Decyzja Australii ma związek z koncentracją przez Rosję wojsk przy granicy z Ukrainą. Moskwa zebrała w rejonie przygranicznym ponad 100 tysięcy żołnierzy i ciężki sprzęt.

Wezwania do ewakuacji

Australia nie jest jedynym krajem, który wezwał swoich obywateli do ewakuowania się z Ukrainy. Takie apele wystosowali m.in. prezydent USA Joe Biden i sekretarz stanu Antony Blinken, a także władze Japonii, Koreo Południowej, Izraela, Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Dani, Niemiec, Łotwy i Unii Europejskiej.

O opuszczenie Ukrainy poprosiły swoich obywateli również władze Włoch, które redukują personel dyplomatyczny w Kijowie, a także Belgia, której dyplomaci pozostają na miejscu. O ewakuacji rodzin dyplomatów zdecydowały ministerstwa spraw zagranicznych Czech i Słowacji. Oba państwa odradzają też swoim obywatelom podróże na Ukrainę. Praga ostrzega także przed podróżami na Białoruś oraz wezwała obecnych już tam Czechów do rozważenia wyjazdu.

REKLAMA

Zmiany także w rosyjskich placówkach

Zmiany zachodzą też w rosyjskich placówkach dyplomatycznych na Ukrainie. W oficjalnym komunikacie Kreml tłumaczy, że dzieje się to w ramach "reorganizacji personelu". Rosyjskie konsulaty i ambasada nadal funkcjonują.

Czytaj także: 

• USA: Pentagon wydał rozkaz wycofania żołnierzy z Ukrainy
• Samoloty RAF w sąsiedztwie Ukrainy. Media: będą patrolować przestrzeń powietrzną
• 30 okrętów wypłynęło na Morze Czarne. Kolejne ćwiczenia sił rosyjskich

mbl