Niemcy: "rakietowy szpieg" przed sądem. Rosjanin miał przekazywać dane ważne dla przemysłu kosmicznego
Rosjanin Ilnur N. stanął w czwartek przed sądem w Monachium, oskarżony o "agenturalną działalność dla tajnych służb" obcego państwa. To były pracownik naukowy Instytutu Badań Materiałowych w Augsburgu w Bawarii, którego prasa nazwała już "szpiegiem rakietowym". W instytucie, gdzie pracował jeszcze przed rokiem, powstają tworzywa ważne dla przemysłu kosmicznego.
2022-02-18, 07:11
Niemiecka prokuratura federalna 27 stycznia wniosła oskarżenie przeciwko naukowcowi. Według śledczych rosyjski wywiad SWR najpóźniej w 2019 roku nawiązał kontakt z oskarżonym, a on rozpoczął regularne przekazywanie materiałów - aż do aresztowania w połowie czerwca 2021 roku.
Spotkania z oficerem prowadzącym
Podczas jednego ze spotkań z oficerem prowadzącym oskarżony został aresztowany przez funkcjonariuszy specjalnej jednostki krajowej policji kryminalnej i służby ochrony państwa. To właśnie regularny kontakt z oficerem prowadzącym zwrócił uwagę służb, a kontrwywiad rozpoczął obserwację działań naukowca, podsłuchiwano też jego rozmowy telefoniczne.
Oficer prowadzący był akredytowany pracownikiem rosyjskiego Konsulatu Generalnego i posiadał paszport dyplomatyczny, stąd chronił go immunitet i nie mógł być aresztowany. Później wydalono go z Niemiec.
Przekazywał projekty badawcze z dziedziny technologii lotniczej i kosmicznej
Po ukończeniu studiów z gospodarki materiałowej w Augsburgu Ilnur N. pozostał w Niemczech i rozpoczął pracę naukową i pisanie pracy doktorskiej. Zajmował się materiałami, które wytrzymują skrajne wahania temperatur. "Zgodnie z instrukcją oficera prowadzącego Ilnur N. przekazywał w trakcie licznych spotkań informacje na temat projektów badawczych z dziedziny technologii lotniczej i kosmicznej, szczególnie na temat różnych etapów rozwoju europejskiej rakiety nośnej Ariane" - podała w akcie oskarżenie prokuratura federalna.
REKLAMA
Według obrony naukowca, ten niczego nieświadomy pomagał pracownikowi banku zainteresowanemu naukowo przemysłem kosmicznym za niewielkie wynagrodzenie.
Według ustaleń tygodnika "Die Zeit" Ilnur N. kilkakrotnie po spotkaniach z oficerem prowadzących wpłacał gotówkę na swoje konto. W sumie było to 2500 euro. Zdaniem śledczych było to jego wynagrodzenie za pracę agenta.
Jak wynika z raportu Urzędu Ochrony Konstytucji intensywność działań rosyjskich służb wywiadowczych w Niemczech od wielu lat jest "niezmiennie wysoka". Kontrwywiad wymienia cztery kraje, które prowadzą najintensywniejszą działalność szpiegowską przeciwko Niemcom: Rosję, Chiny, Iran i Turcję.
pg,DW
REKLAMA