Ursula von der Leyen: działania Rosji mogą zmienić cały porządek międzynarodowy
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że rosyjskie groźby wymierzone w Ukrainę mogą zmienić kształt całego porządku międzynarodowego. Podkreśliła także, że kraje UE nie mogą być tak bardzo uzależnione od dostaw gazu z kraju, który "grozi rozpętaniem wojny".
2022-02-19, 10:48
- Świat przygląda się z niedowierzaniem, jak stoimy w obliczu największego nagromadzenia wojsk na europejskiej ziemi od najciemniejszych dni zimnej wojny. Te wydarzenia mogą zmienić cały porządek międzynarodowy - oświadczyła von der Leyen. Jak dodała, Kreml próbuje podkopać całą strukturę bezpieczeństwa w Europie.
Szefowa KE ostrzegła Moskwę, że jej myślenie rodem z "mrocznej przeszłości" może kosztować Rosję dostatnią przyszłość.
Ursula von der Leyen podkreśliła, że Unia Europejska nie może w tak dużym stopniu zależeć od dostaw gazu od kraju, który grozi rozpętaniem wojny na kontynencie. Powtórzyła, że jeśli Rosja rozpocznie inwazję, poniesie tego poważne konsekwencje.
Rozmowy w Monachium
W sobotniej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa bierze udział także polski premier Mateusz Morawiecki. Weźmie on udział w panelu poświęconemu relacjom Wschodu i Zachodu oraz bezpieczeństwu regionalnemu. Jak poinformował rzecznik rządu Piotr Müller, wraz z premierem Polski uczestnikami spotkania mają być prezydent Finlandii Sauli Niinisto, minister spraw zagranicznych Wlk. Brytanii Elizabeth Truss i senator St. Zjednoczonych Amy Klobuchar.
W konferencji weźmie udział także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który ma spotkać się m.in. z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem, kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i wiceprezydent USA Kamalą Harris. Prezydent ma wrócić do Kijowa tego samego dnia.
REKLAMA
Wyjazd Zełenskiego do Monachium stał pod znakiem zapytania w związku z obawami Zachodu o to, że Rosja rozpocznie ofensywę militarną przeciwko Ukrainie i mogłoby do tego dojść, kiedy prezydenta nie będzie w kraju. Rosja zaprzecza planom zaatakowania Ukrainy.
***
Od tygodni rosyjskie wojska koncentrują się przy granicy z Ukrainą. W ostatnim czasie państwa zachodnie czyniły intensywne zabiegi dyplomatyczne, aby powstrzymać rosyjską inwazję. Moskwa zaprzecza, jakoby miało dojść do ataku, domaga się jednak od USA i NATO gwarancji o nierozszerzaniu Sojuszu o Ukrainę oraz wycofania jego infrastruktury "od granic Rosji".
Posłuchaj
- Sytuacja na Wschodzie. Szef MON mówi o "niepokojących" sygnałach z Donbasu
- Szef NATO ostrzega: Kreml może szukać pretekstu, by zaatakować
Zobacz również: Krzysztof Szczerski w "Sygnałach dnia"
kp
REKLAMA
REKLAMA