"Poborowi podlegają 17-latkowie". Rzeczniczka praw człowieka alarmuje o łamaniu konwencji genewskiej
Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa twierdzi, że w ramach powszechnej mobilizacji ogłoszonej przez wspieranych przez Rosję separatystów w Donbasie poborowi do formacji zbrojnych podlegają nawet 17-latkowie.
2022-02-21, 10:51
- Poborowi podlegają nawet niepełnoletni chłopcy w wieku od 17 lat - napisała Denisowa. Jak dodała, w szkołach wojskowych uczniowie w wieku 16-18 lat otrzymali rozkaz osiągnięcia bojowej gotowości wraz z dalszym udziałem w działaniach zbrojnych.
- To złamanie zapisów konwencji genewskiej o ochronie osób cywilnych podczas wojny, która zabrania wykorzystywania dzieci w zbrojnych konfliktach - podkreśliła Denisowa.
Zaapelowała do wspólnoty międzynarodowej o reakcję na angażowanie niepełnoletnich w konflikt zbrojny oraz na fakty poboru dzieci - obywateli Ukrainy - w szeregi nielegalnych formacji zbrojnych.
Groźba odpowiedzialności karnej
Według Denisowej mieszkańcy samozwańczych republik otrzymują SMS-y o konieczności przybycia do komisji wojskowych. Za uchylenie się od tego wezwania grozi się im odpowiedzialnością karną - dodała.
- Dowiedziałam się, że mężczyzn z miejscowości Styła na terenie tymczasowo okupowanej części obwodu donieckiego, w której mieszkają etniczni Grecy, przymusowo wywozi się z domów pod pretekstem "poboru" na wojnę z Ukrainą. W związku z tym mieszkańcy wsi zwrócili się o pomoc i o nagłośnienie sprawy do ambasadora Grecji na Ukrainie - przekazała Denisowa.
- Takie działania świadczą o przymusowej mobilizacji, zabronionej przez międzynarodowe prawo humanitarne - oświadczyła.
- Wiceszef MSZ o sytuacji na Ukrainie: pojawiają się informacje o zintensyfikowaniu ostrzału
- Konflikt na Ukrainie. Rosja weźmie udział w posiedzeniu grupy kontaktowej
dn
REKLAMA