Pojawi się kolejna republika separatystyczna? "Przywódcy Naddniestrza są już w Moskwie"
Rumuńska parlamentarzystka Ana-Maria Cătăuță przekazała, że przedstawiciele separatystów z Naddniestrza "są już w Moskwie i proszą o uznanie niepodległości". Chodzi o region Mołdawii, który bezpośrednio graniczy z Ukrainą.
2022-02-22, 15:49
Rumuńska polityk, informując o wizycie w Moskwie separatystów z Naddniestrza, zaapelowała do przedstawicieli Unii Europejskiej o stanowczą reakcję. - UE musi wyjść i powiedzieć, jakie są sankcje wobec Federacji Rosyjskiej - stwierdziła parlamentarzystka.
Naddniestrze. Wieloletni kryzys
Konflikt o Naddniestrze trwa już od ponad 30 lat. Quasi-państwo z teoretyczną stolicą w Tyraspolu rozciąga się nad rzeką Dniestr w Mołdawii na terenach bezpośrednio graniczących z Ukrainą. Jego obszar stanowią ziemie o długości około 200 km i szerokości około 12–15 km. Mają tam m.in. własną walutę, służby graniczne i wojsko.
Niepodległość Naddniestrza uznały jedynie Abchazja, Górski Karabach i Osetia Południowa. Od lat jednak Moskwa wspiera tamtejsze ruchy separatystyczne, co tłumaczy faktem, że w regionie mieszka wielu Rosjan.
W 2006 roku 97,2 procent mieszkańców Naddniestrza w referendum opowiedziało się za niezależnością od władz w Kiszyniowie, ale społeczność międzynarodowa nie uznała tych wyników.
REKLAMA
Oprócz Naddniestrza podobny status republik separatystycznych - oprócz ukraińskich: ługańskiej i donieckiej - mają również Abchazja i Osetia Południowa na terenie Gruzji. Liderzy tamtejszych regionów także otwarcie mówią o chęci zacieśnienia współpracy z Rosją.
- Rośnie napięcie w Donbasie. Pierwsze pogrzeby ukraińskich żołnierzy
- "Moskwa szykuje grunt pod eskalację". Khyłko: potrzeba misji ONZ na linii kontaktowej, można pozbawić Rosję weta
Zobacz także: szef MON Mariusz Błaszczak w "Sygnałach dnia"
jp
REKLAMA