Dramatyczny apel mera Chersonia. "Potrzeba zielonego korytarza, bez tego zginiemy"
- Miastu grozi katastrofa humanitarna, potrzebujemy "zielonego korytarza" do ewakuowania ludności - napisał na Facebooku mer Chersonia Ihor Kołychajew. - Potrzebujemy cudu – dodał.
2022-03-02, 13:20
- Apeluję do wszystkich mediów – chersońskich, obwodowych, krajowych, światowych! – napisał Kołychajew, prosząc media, by "wykorzystały siłę czwartej władzy i pomogły uzyskać "zielony korytarz" dla mieszkańców miasta.
- By wywieźć rannych i zabitych, dostarczyć do miasta leki i jedzenie. Bez tego zginiemy – zaapelował.
Przez całą noc z wtorku na środę Chersoń był ostrzeliwany, na ulicach trwały walki, a do miasta w nocy wjechał rosyjski sprzęt – podała BBC Ukraina. Portal przytoczył też wypowiedź mera: "Chersoń to Ukraina".
Strona ukraińska nie potwierdziła dotąd rosyjskich informacji o zajęciu miasta.
REKLAMA
Rosyjski szturm na Chersoń rozpoczął się w nocy z poniedziałku na wtorek. We wtorek wieczorem Kołychajew informował, że miasto jest otoczone.
Mieszkaniec Chersonia wyszedł z flagą przed rosyjskie czołgi. Wideo z poranka 2 marca.
REKLAMA
- Rosjanie desantowali się w Charkowie. Rozpoczęła się bitwa [RELACJA]
- Atak na Charków. "Rosyjskie wojska mogą użyć broni termobarycznej"
- "Sytuacja jest bardzo trudna. Giną ludzie, zwykli cywile". Duda po rozmowie z Zełenskim
***
***
agkm
REKLAMA
REKLAMA