Rosja będzie zwiększać represje na okupowanych terenach? Tak twierdzi brytyjski resort obrony

2022-03-23, 01:36

Rosja będzie zwiększać represje na okupowanych terenach? Tak twierdzi brytyjski resort obrony
Akcja ratunkowa po ostrzale przez siły rosyjskie budynku mieszkalnego w Rejonie Swiatoszyńskim Kijowa. Foto: PAP/DSNS

Dotychczasowe rosyjskie próby podporządkowania sobie ukraińskiej ludności w okupowanych miastach nie powiodły się i zapewne Rosja będzie się uciekać do coraz bardziej represyjnych środków - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.

"Ukraińska ludność cywilna w miastach okupowanych przez Rosję nadal protestuje przeciwko rosyjskiej kontroli. Rosyjskie próby podporządkowania sobie ludności poprzez manipulowanie mediami, szerzenie propagandy i instalowanie marionetkowych, prokremlowskich przywódców jak dotychczas nie powiodły się. Rosja prawdopodobnie zareaguje na te niepowodzenia stosowaniem coraz bardziej gwałtownych i represyjnych działań w celu tłumienia oporu ludności ukraińskiej" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<

Ukraina: Rosja kontynuuje naloty

Co najmniej 10 szpitali zostało zniszczonych przez rosyjskie wojska w ostatnich godzinach w rejonach Charkowa oraz Mariupolu. To właśnie w tych miastach trwają w tej chwili najostrzejsze ataki rosyjskiego lotnictwa. Choć rosyjskie siły lądowe prawdopodobnie utknęły na swoich pozycjach, to Rosjanie zaciekle atakują z powietrza cywilne cele na Ukrainie.

Najgorsza sytuacja panuje w tej chwili w Mariupolu. Miejscowe władze twierdzą, że przeważająca większość budynków została zniszczona, a miasto jest w gruzach. Choć udało się ewakuować część mieszkańców, to wciąż tysiące Ukraińców ukrywają się w ruinach lub piwnicach bez dostępu do wody, jedzenia, prądu i ogrzewania.

Rosja bombarduje też pobliski Mikołajów. Kilka dni temu doszło tam do najbardziej krwawego ostrzału, gdy bomby uderzyły w wojskowe koszary. Przebywało w nich niemal 200 żołnierzy. Rosyjska marynarka wojenna ostrzeliwuje z kolei osiedla mieszkaniowe w Odessie. Ukraińcy przypuszczają, że miasto jest jednym z kolejnych celów Rosji.

ONZ szacuje, że od początku rosyjskiej inwazji z Ukrainy uciekło 3,5 miliona osób. Większość z nich przyjechała do Polski.

Czytaj także:

Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej