Rosyjskie wojska wycofały się spod Kijowa. "Szykują uderzenie na Donbas"
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenił, że Rosja zrezygnowała z próby zdobycia Kijowa i przemieszcza wojska, by wzmocnić atak na południu i wschodzie Ukrainy. Jej głównym celem jest zajęcie obwodów ługańskiego i donieckiego, w tym Mariupola, gdzie Ukraińcy wciąż stawiają opór.
2022-04-06, 11:56
Wycofywanie się rosyjskich wojsk z okolic Kijowa zostało już niemal zakończone. Siły ukraińskie odzyskały kontrolę nad odcinkami granicy administracyjnej w obwodzie kijowskim i żytomierskim, a teraz postępują, by uczynić to również w okolicach Czernihowa. Wojska Rosji wycofują się również na kierunku sumskim – podał ISW (ang. Institute for the Study of War).
Wojska, które wycofano z bitwy o Kijów, są prawdopodobnie kierowane do Rosji. Głównym miejscem koncentracji tych sił jest Biełgorod, gdzie mają one się przegrupować, a część z nich ma zostać ponownie wysłana do walki, tym razem na wschodzie Ukrainy. Jednostki spod Kijowa nie zostały jednak jeszcze włączone do działań na wschodzie.
Masakra w Buczy
Według niepotwierdzonych doniesień ukraińskiego wywiadu Moskwa planuje wysłanie 64 Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, która miała dokonać masakry ludności cywilnej w podkijowskiej Buczy, do dalszej walki w nadziei, że winni i świadkowie tych zbrodni zginą w boju - podkreśla ISW.
Wciąż toczy się bitwa o oblężony Mariupol w obwodzie donieckim, a rosyjskie wojska ostrzeliwują miasto przy użyciu artylerii i lotnictwa. Dostęp do informacji na temat sytuacji w oblężonym Mariupolu jest ograniczony, ale według ekspertów ISW siły ukraińskie wciąż stawiają zorganizowany opór w częściach miasta. W obwodzie ługańskim Rosjanie dążą natomiast do przejęcia miejscowości Rubiżne i Popasna, które w dalszym ciągu bombardują.
REKLAMA
"Rosjanie chcą wzmocnić atak"
Rosja na niewielką skalę atakuje jak dotąd na kierunku Izium-Słowiańsk, ale zdaniem ISW będzie się w najbliższym czasie starała wzmocnić ten atak, by otoczyć ukraińskie siły broniące obwodu donieckiego. Wycofa też najpewniej wszystkie wojska z obwodu sumskiego na północy Ukrainy, by przegrupować je w okolicach Biełgorodu i wysłać część z nich do walki na wschodzie Ukrainy. W przylegającym do Krymu obwodzie chersońskim Rosjanie próbują tymczasem utrzymać kontrolę nad okupowanym Chersoniem w obliczu ukraińskich kontrataków.
- "Czy trzeba było czekać na masakrę w Buczy?" Premier ponawia apel o zdecydowaną reakcję Europy
- Rosyjskie wojska terroryzowały ludność. Szukano "ubranych na czarno nazistów"
es
REKLAMA