Strzelanina w Nowym Jorku. Policja wskazuje pierwsze tropy w śledztwie

Nowojorska policja zidentyfikowała mężczyznę, który "jest przedmiotem zainteresowania" mundurowych w związku z wtorkową strzelaniną w metrze na Brooklynie. W rezultacie ataku ranne zostały 23 osoby.

2022-04-13, 04:14

Strzelanina w Nowym Jorku. Policja wskazuje pierwsze tropy  w śledztwie

Podczas konferencji prasowej we wtorek wieczorem przedstawiciele organów ścigania nie nazwały podejrzanym Franka Jamesa. Stwierdziły, że wynajął on w Filadelfii porzuconą w odległości ok. ośmiu kilometrów od miejsca strzelaniny furgonetkę firmy przewozowej U-Haul, od której klucze znaleziono w metrze. Policja uważa, że napastnikiem była osoba prowadząca samochód.

Mężczyzna "przedmiotem zainteresowania" policji

- Napastnik, który jechał metrem linii N w stronę Manhattanu, otworzył ok. godz. 8.30 rano dwa kanistry z których wydobywał się dym. Następnie, kiedy kolejka zbliżała się do stacji przy 36 ulicy, postrzelił wielu pasażerów. 10 osób zostało postrzelonych, a 13 doznało obrażeń kiedy uciekali ze stacji metra lub ucierpieli od wdychania dymu. Obrażenia nie zagrażają ich życiu - powiedziała komisarz nowojorskiej policji (NYPD) Keechant Sewell.

Sewell wyjaśniła, że policja odzyskała pistolet Glock kalibru 9 mm, trzy magazynki z amunicją, toporek, fajerwerki oraz płyn, który uznano za benzynę.

Jak dodał szef detektywów NYPD James Essig, mężczyzna pozostaje na wolności. - Staramy się go zlokalizować, aby ustalić jego związek ze strzelaniną w metrze - oświadczył Essig.

REKLAMA

Apel do mieszkańców o pomoc

Władze ponownie zaapelowały do społeczeństwa o pomoc w znalezieniu sprawcy. Za informacje prowadzące do jego ujęcia wyznaczono nagrodę 50 tys. dolarów.

Czytaj także:

mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej