Rzecznik MSZ: ambasada Polski w Moskwie pracuje mimo trudności
- Placówka działa na takich zasadach i możliwościach, jakie ma. Czynna jest i ambasada, i konsulat generalny w Petersburgu - przyznaje rzecznik MSZ Łukasz Jasina pytany o realia pracy polskich dyplomatów w Rosji. W kwietniu 45 polskich dyplomatów zostało zmuszonych do wyjazdu.
2022-04-21, 17:23
Decyzja władz Rosji o wydaleniu 45 polskich dyplomatów to retorsje za nakaz wyjazdu z Polski tyluż samo pracowników rosyjskiej ambasady pod koniec marca. ABW zwróciło się wtedy z wnioskiem do MSZ o uznanie za niepożądane osób, które, pod tzw. przykryciem dyplomatycznym, prowadziły działalność wywiadowczą w Polsce.
Polskie placówki pracują mimo trudności
Rzecznik MSZ przyznał, że sytuacja polskiej ambasady w Moskwie jest "trudna". - Placówka działa na takich zasadach i możliwościach, jakie ma. Czynna jest i ambasada, i konsulat generalny w Petersburgu oraz - w zmniejszonym zakresie - nasze placówki w Irkucku i w Kaliningradzie - przekazał Łukasz Jasina.
Zaznaczył, że w Rosji pozostaje ambasador Krzysztof Krajewski. - Zapewniamy, że to my decydujemy, kiedy pan ambasador Rosję opuści, a nie nikt inny - powiedział rzecznik MSZ. Dodał, że obecnie nie ma decyzji o zamknięciu polskich placówek dyplomatycznych w Rosji.
Łukasz Jasina wskazał, że także lokalne władze w Moskwie nie ułatwiają działalności polskim dyplomatom. W tym kontekście poinformował o rozkopaniu części pasów drogowych w okolicach ambasady.
REKLAMA
"Krótki odpoczynek" ambasadora w Kijowie
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych był również pytany o możliwość powrotu większej liczby polskich dyplomatów na Ukrainę. Jak zaznaczył, na razie monitorowana jest sytuacja bezpieczeństwa w poszczególnych miastach.
- Działania wojenne się zmniejszyły, ale Kijów pozostaje w dalszym ciągu miastem, w którym jest duże zagrożenie. Podobnie zresztą, nawet w większym stopniu, jest z Odessą czy z Charkowem. Poza pojedynczymi przypadkami wzmocnienia, nad którymi się zastanawiamy, naszej placówki kijowskiej - nie mamy takich decyzji [o powrocie]. Placówka działa w takim zakresie, w jakim jest nam potrzebna - tłumaczył Łukasz Jasina. Jak dodał, jeśli w Kijowie będzie bezpieczniej, to rozważany jest powrót również pracowników konsularnych.
Rzecznik MSZ poinformował również, że w najbliższym czasie planowany jest "krótki odpoczynek" ambasadora w Kijowie Bartosza Cichockiego. Dyplomata był jednym z niewielu szefów zagranicznych placówek dyplomatycznych, którzy nie opuścili ukraińskiej stolicy, mimo rozpoczęcia rosyjskiej inwazji.
Czytaj także:
- Ambasador Rosji grozi Polsce. Zdecydowana reakcja polskiego MSZ
- MSZ: Polska nie uznaje tzw. "wyborów prezydenckich" przeprowadzonych w Cchinwali w Gruzji
- Likwidacja nauczania po polsku. MSZ potępia atak władz białoruskich na prawa mniejszości
mbl
REKLAMA
REKLAMA