"Dziś podkijowskie miejscowości to miejsca postapokaliptyczne". Wolontariusz z Polski o wojnie na Ukrainie
Reporter portalu PolskieRadio24.pl udał się na Ukrainę, by zrelacjonować sytuację w miejscowościach po przejściu wojsk rosyjskich. Tam spotkał Artura, wolontariusza z Polski, który mieszkańcom Ukrainy niesie pomoc od pierwszych dni inwazji.
2022-04-22, 11:15
Wolontariusz podkreśla, że dziś podkijowskie miejscowości to "miejsca postapokaliptyczne". - Nigdy czegoś takiego nie widziałem - powiedział mężczyzna i dodał, że nie chciałby tego więcej oglądać. - Niech to będzie pierwszy i ostatni raz.
Rozmówca naszego reportera podkreśla też potrzebę dostarczania pomocy humanitarnej ludziom dotkniętym dramatem wojny. - Ci ludzie patrzą na nas - ludzi z Zachodu, którzy pomagają - jak pewnego rodzaju zbawienie - mówi łamiącym się głosem.
W Buczy, Irpieniu, Hostomlu, Borodziance, a także innych miejscowości nieopodal Kijowa rosyjskie wojska dokonały masowych zbrodni na ludności cywilnej. Odkąd siły najeźdźcy zaczęły wycofywać się z północnej części obwodu kijowskiego na Białoruś, a do zajętych przez nich wcześniej miejscowości weszła ukraińska armia, pojawiają się kolejne zdjęcia i nagrania, na których widać dziesiątki zabitych na ulicach, masowe groby, zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami. Ujawniane są też liczne przypadki gwałtów.
Czytaj także:
- "Największa zbrodnia wojenna XXI wieku". Mer Mariupola o potwornym odkryciu w pobliżu miasta
- "Błagam, złóż broń". Apel matki rosyjskiego żołnierza pochodzącego z Ukrainy [NAGRANIE]
fc
REKLAMA