"Coś jest nie tak z niemiecką demokracją". Saryusz-Wolski o polityce Berlina wobec Rosji
- Tak naprawdę nie rządzi demokracja, ale głębokie państwo, deep state, mające swoje dalekosiężne plany, które chciało zrealizować na plecach Europy Środkowo-Wschodniej. Coś nie tak jest z niemiecką demokracją, tak to tłumaczę - ocenił w TVP Info politykę niemieckiego rządu wobec Rosji i Ukrainy, europoseł Jacek Saryusz-Wolski.
2022-04-22, 11:35
Nadal nie ma poparcia Berlina dla zaostrzenia unijnych sankcji wobec Kremla, w tym m.in. wprowadzenia embarga na rosyjskie surowce energetyczne. Olaf Scholz w swojej polityce jest nieugięty mimo nasilającej się krytyki, również ze strony niemieckiego społeczeństwa.
Zdaniem Jacka Saryusza-Wolskiego to nieskuteczna polityka, by Rosję trzymać "blisko" a dystansować się od Stanów Zjednoczonych i reszty świata.
- Na szczęście rozstrzygnięcie nie zależy teraz od Niemiec. Nawet jeśli będą blokowali te ciężkie sankcje: ropa, gaz - choć chyba już niedługo - nawet jak nie wyślą niczego poza hełmami. Ale o rozstrzygnięciu decydują Amerykanie - uważa deputowany PiS. Jego zdaniem "rozpaczliwe próby" Berlina wstrzymania sankcji są kompromitujące. - Widać, jak ich prestiż i znaczenie topnieją jak kostka lodu na dłoni w słońcu - stwierdził.
Rząd Scholza a interesy z Rosją
- Główna sprawa, czyli rozstrzygnięcie, czy z Rosją wygra kolektywny Zachód krwią Ukrainy, co radykalnie zmieni mapę geopolityczną, zależy w tej chwili nie tylko i nie przede wszystkim od Niemiec, ale od tego kolektywnego Zachodu, gdzie odgrywającym kluczową rolę krajem staje się Polska - zaznaczył Saryusz-Wolski, mówiąc m.in. o swoich rozmowach z kierownictwem amerykańskiej dyplomacji. - W tym nieszczęściu to dobry znak - ocenił.
REKLAMA
Gość TVP Info został też zapytany, jak tłumaczy fakt, że mimo radykalnie zmieniającej się postawy niemieckiego społeczeństwa wobec rosyjskiej agresji, rząd Olafa Scholza tak opornie zmienia swój stosunek do interesów z Rosją.
- Wbrew temu, co przez lata sądzono, że Niemcy są wzorcową demokracją - okazuje się, że można Niemcy prowadzić w kierunku wcale nie tym, co życzyłoby sobie niemieckie społeczeństwo - stwierdził Saryusz-Wolski.
Głębokie państwo - deep state
Zdaniem Saryusza-Wolskiego w Berlinie rządzi elita i nie ma znaczenia, które ugrupowania tworzą w danej chwili rząd. - Tak naprawdę nie rządzi demokracja, ale głębokie państwo, deep state, mające swoje dalekosiężne plany, które chciało zrealizować na plecach Europy Środkowo-Wschodniej. Coś nie tak jest z niemiecką demokracją, tak to tłumaczę - ocenił. W opinii polityka jako Polacy w przeszłości "płaciliśmy już cenę tych niemieckich problemów z demokracją".
- Berlin przekaże broń Ukrainie? Prof. Reginia-Zacharski: utrzymują niedookreślone status quo
- "Pozorowana pomoc dla Ukrainy, mafijne struktury powiązań z Rosją". Prof. Musiał o działaniach Niemiec
- Robert Knap: Niemców nie interesują ludzkie dramaty, kooperacja z Rosją jest dla nich najważniejsza
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
TVP INFO
ASP
REKLAMA