Polska lobbuje za wzmocnieniem wschodniej flanki NATO. Przydacz: potrzebna jest stała obecność wojsk USA
Wiceszef MSZ Marcin Przydacz powiedział we wtorek w Waszyngtonie, że "potrzebna jest trwała i stała obecność wojsk amerykańskich na wschodniej flance NATO". - Widzę coraz więcej przychylnych głosów, jesteśmy dużo bliżej finalnych decyzji, ale jeszcze trzeba na nie poczekać - wskazał wiceminister.
2022-05-10, 20:45
W Waszyngtonie trwa trzydniowe spotkanie liderów Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Bierze w nim udział kilkudziesięciu polityków i ekspertów, w tym szefowie rządów, ministrowie spraw zagranicznych, ministrowie obrony oraz parlamentarzyści. Dyskusja dotyczy najpilniejszych wyzwań w obszarze bezpieczeństwa.
Marcin Przydacz w przerwie obrad powiedział dziennikarzom, że dyskusję oczywiście zdominowała sytuacja na Ukrainie i agresja rosyjska na to państwo. - To, co przykuwa uwagę, to z jednej strony jedność w ocenie agresywnej polityki rosyjskiej po dwóch stronach Atlantyku i wspólne przekonanie, co do konieczności kontynuacji polityki zarówno w kontekście wsparcia Ukrainy, jak i w kontekście sankcjonowania Rosji - powiedział wiceszef MSZ.
Wzmocnienie wschodniej flanki NATO. "Coraz więcej głosów nastawionych przychylnie"
Wiceminister podkreślił, że pojawiło się dużo optymizmu w kontekście wsparcia wschodniej flanki NATO. Przypomniał, że za parę tygodni odbędzie się szczyt Sojuszu w Madrycie i o tym też dyskutowano w Waszyngtonie.
- To też dzisiaj było przedmiotem dyskusji - plany dotyczące przyszłości NATO, zaadoptowania się do tej nowej rzeczywistości, a to co z perspektywy polskiej najważniejsze to dyskusja dotycząca wzmocnienia obecności NATO-wskiej, w tym przede wszystkim amerykańskiej na wschodniej flance NATO, o to ja także tutaj zabiegałem - przekazał Marcin Przydacz.
REKLAMA
Posłuchaj
- Potrzebna jest trwała, stała obecność amerykańska i o tym tutaj rozmawiamy. Widzę coraz więcej głosów nastawionych przychylnie (...). Jesteśmy na pewno dużo bliżej, jeśli chodzi o finalne decyzje, ale na nie trzeba będzie jeszcze poczekać. Jestem przekonany, że szczyt w Madrycie będzie też takim kierunkowym szczytem decyzyjnym - powiedział wiceszef MSZ.
Dodał, że kolejny temat dyskusji w Waszyngtonie to kwestia sankcji. - Stany Zjednoczone już przyjęły kolejny pakiet, jeżeli ta dyskusja w Europie będzie podążać w tym kierunku, w jakim zaproponowały Stany Zjednoczone, to powinniśmy osiągnąć konsensus również jeśli chodzi o kwestie ropy, bo jedność europejska w tym sensie nie została jeszcze do końca wypracowana - powiedział Marcin Przydacz.
Zapowiedział, że w środę będzie rozmawiał w Departamencie Stanu i w Białym Domu z swoimi odpowiednikami.
- Rosja ma problem z amunicją precyzyjną? Pentagon: sankcje zaczynają działać
- Prawie 40 mld dolarów więcej na pomoc Ukrainie. Jest porozumienie w Kongresie
"Oczekujemy finansowego wsparcia"
Wiceminister powiedział też, że w Waszyngtonie bardzo pozytywnie oceniana jest roli Polski we wsparciu Ukrainy i uchodźców, ale - jak zaznaczył - to nie oznacza, że Polska nie potrzebuje wsparcia.
- I o to też będziemy tutaj zabiegać, aby zarówno liderzy amerykańscy, jak i europejscy, którzy się tutaj znajdują mieli świadomość, że Polska wzięła na siebie dużą część obowiązków, jeśli chodzi o utrzymanie uchodźców z Ukrainy - powiedział wiceszef MSZ.
Powiązany Artykuł
Rosyjska prowokacja z okazji 9 maja. Przydacz: MSZ Polski nie planował udzielać wsparcia ambasadzie rosyjskiej
- Oczekujemy także wsparcia finansowego ze strony naszych sojuszników, ze strony Stanów Zjednoczonych, ale przede wszystkim ze strony Unii Europejskiej, bo póki co brak jest jakichkolwiek środków z kierunku Brukseli do Polski" - zwrócił uwagę Marcin Przydacz.
Odnosząc się do kwestii przyjęcia Szwecji i Finlandii do NATO, wiceminister przypomniał, że Polska jest za polityką otwartych drzwi do paktu. - Im więcej członków NATO, tym bezpieczniej będziemy się czuć w naszej części świata. My jako Polska popieramy procesy rozszerzania NATO. Mam nadzieję, że w przyszłości także na inne państwa - oświadczył.
REKLAMA
Zobacz także: wiceszef Marcin Przydacz w "Salonie politycznym Trójki"
jp
REKLAMA