"Demonstracja przywiązania do otwartego Indo-Pacyfiku". Kolejny okręt USA przebył Cieśninę Tajwańską
Amerykański krążownik rakietowy USS Port Royal przepłynął w środę przez Cieśninę Tajwańską. To kolejny taki przypadek w ciągu miesiąca, poprzedni wywołał reakcję Chin.
2022-05-11, 05:39
Marynarka wojenna USA poinformowała, że USS Port Royal odbył rutynowy rejs przez cieśninę na wodach międzynarodowych "zgodnie z międzynarodowym prawem". Okręt korzystał z korytarza w cieśninie, który jest poza morzami terytorialnymi któregokolwiek państwa nadbrzeżnego - zaznaczyli Amerykanie.
"Przepłynięcie Port Royal przez Cieśninę Tajwańską ukazuje przywiązanie Stanów Zjednoczonych do wolnego i otwartego rejonu Indo-Pacyfiku. Wojsko Stanów Zjednoczonych lata, pływa i działa wszędzie tam, gdzie prawo międzynarodowe na to pozwala" - oświadczyła operująca na Pacyfiku 7. Flota.
Reakcja Chin na poprzedni taki manewr
27 kwietnia przez Cieśninę Tajwańską przepłynął amerykański niszczyciel USS Sampson. Potępiły to Chiny, stwierdzając, że takie działania celowo szkodzą pokojowi i stabilności.
Pekin twierdzi, że regularnie odbywane rejsy amerykańskich okrętów przez Cieśninę Tajwańską są znakiem wsparcia dla Tajwanu - demokratycznie rządzonej wyspy, która według chińskich władz należy do Chin.
REKLAMA
Amerykańskie obawy o Tajwan
- Władze USA sądzą, że przywódca Chin Xi Jinping chce, aby do 2027 roku chińska armia osiągnęła zdolność do ataku na Tajwan, co jednak nie znaczy, że zamierza taki atak przeprowadzić - oświadczył rzecznik Pentagonu John Kirby.
Kirby odpowiedział w ten sposób na pytanie jednego z dziennikarzy o wypowiedź szefa dowództwa strategicznego (USSTRATCOM) w amerykańskim ministerstwie obrony, admirała Charlesa Richarda, który ostrzegał w środę przed rosnącą potęgą militarną Chin. Richard podkreślił, że Chiny podwoiły swój arsenał jądrowy w ciągu dwóch lat, choć sądzono, że nie będą w stanie tego zrobić do końca dekady. Ocenił, że Chiny "bacznie obserwują wojnę na Ukrainie i prawdopodobnie w przyszłości użyją przymusu nuklearnego na swoją korzyść".
- Ich celem jest osiągnięcie militarnej zdolności do przyłączenia Tajwanu do 2027 roku, jeśli nie wcześniej - powiedział admirał, cytowany przez portal Defense News.
- [ANALIZA] Chiny sprzyjają Rosji. Sprzeciw wobec "jurysdykcji długiego ramienia" Zachodu
- Wojna na Ukrainie ośmieli Chiny do ataku na Tajwan? Prof. Lubina tłumaczy, dlaczego to mało prawdopodobne
- Reakcja na ruch Rosji wpłynie na los Tajwanu? Sajewicz: będzie sygnałem dla Chin
mbl
REKLAMA