Sąd Najwyższy USA zakaże aborcji? Joe Biden straszy Amerykanów
Prezydent USA Joe Biden ocenił w środę, że nieoficjalne informacje o możliwym orzeczeniu Sądu Najwyższego USA zakazującym aborcji, może zapowiadać dalsze decyzje idące w tym kierunku. - Będziecie świadkami tych decyzji, które jeszcze bardziej podzielą Stany Zjednoczone. Będziemy się kłócić o sprawy, o które nie powinniśmy się kłócić - ostrzegł.
2022-05-12, 05:36
W kontekście obaw co do decyzji amerykańskiego Sądu Najwyższego, Joe Biden wymienił możliwy zakaz małżeństw osób tej samej płci, prawo do antykoncepcji i inne prawa.
"Oni pójdą dalej"
- Zapamiętajcie moje słowa: oni pójdą dalej... chodzi o decyzję Sądu Najwyższego co do prawa do małżeństw tej samej płci - powiedział prezydent w Chicago na przyjęciu dla donatorów Partii Demokratycznej dodając, że dotyczy to także prawa do antykoncepcji. - Będziecie świadkami tych decyzji, które jeszcze bardziej podzielą Stany Zjednoczone. Będziemy się kłócić o sprawy, o które nie powinniśmy się kłócić - dodał.
Biden wcześniej, podczas spotkania z wyborcami w ub. tygodniu, udzielił poparcia tym kandydatom do Kongresu w nadchodzących wyborach, którzy wspierają prawo do przerwania ciąży.
Obawy Bidena o stabilność amerykańskiego prawa
Do mediów przedostały się informacje, według których Sąd Najwyższy USA zamierza wkrótce uchylić orzeczenie z 1973 r. (Roe v. Wade) legalizujące aborcję. W liczącym dziewięciu sędziów Sądzie Najwyższym przewagę mają obecnie konserwatyści.
REKLAMA
- Uważam, że prawo kobiety do wyboru jest fundamentalne, Roe jest prawem tego kraju od prawie 50 lat, a podstawowa sprawiedliwość i stabilność naszego prawa wymaga, by nie odwracać tej decyzji - ocenił Joe Biden w wydanym dzień później oświadczeniu.
Projekt orzeczenia Sądu Najwyższego opublikował na początki maja portal Politico. Według bezprecedensowego przecieku, Sąd ma całkowicie znieść ustanowione przez poprzednie wyroki konstytucyjne prawo do aborcji, w efekcie pozostawiając regulacje w tej sprawie do decyzji poszczególnych stanów. W tekście decyzji sędzia Samuel Alito twierdzi, że prawo do aborcji nie figuruje w konstytucji i sugeruje, że choć decyzja może być niepopularna, sędziowie nie powinni kierować się "reakcją publiki na naszą pracę".
- USA: w stanie Kolorado wprowadzono prawo, które zezwala na aborcję aż do dnia porodu
- Antyaborcyjne prawo w Teksasie. Prof. Kucharczyk: prawodawcy zasługują na pokojowego Nobla
- Marsz dla Życia wrócił do Szczecina. Największa manifestacja pro-life przeszła pod hasłem "Wybierz życie"
mbl
REKLAMA
REKLAMA