Ukraina przegrywa wojnę na wschodzie. Niemieckie media pytają o odpowiedzialność Scholza
Portal dziennika "Bild" przypomina, że sytuacja w Donbasie jest dramatyczna, a żołnierzom od tygodni brakuje ciężkiej broni i amunicji. Zauważa: "Nie dość, że samo opóźnianie dostaw broni na Ukrainę jest czymś złym, to kanclerz - celowo lub nieumyślnie - wprowadza chaos komunikacyjny, który psuje wizerunek Niemiec w świecie".
2022-05-28, 13:01
W piątek kanclerz Olaf Scholz (SPD) zastanawiał się na Twitterze: "Wojna rodzi wiele pytań, takich jak: Czy przemoc można zwalczać przemocą? Czy można stworzyć pokój bez broni? Powinniśmy przedyskutować obydwa z szacunkiem. Ale jedno jest jasne: wspieramy Ukrainę, aby przemoc nie stała się normą".
"Biorąc pod uwagę krwawą agresywną wojnę, prowadzoną przez zbrodniarza wojennego Putina przeciwko Ukrainie, w jaki sposób kanclerz może stawiać tak naiwne pytania, na które z łatwością da się odpowiedzieć (…) w centrum debaty?" – zauważa "Bild".
"Kanclerzu, tak nie może być!"
Jak przypomina "Bild", Kanclerz unika wyjazdu do Kijowa, nie chce potwierdzić, że to Ukraina musi wygrać tę wojnę, a teraz dodatkowo "dyskutuje o sprawach, które na Ukrainie, a zwłaszcza w Europie Wschodniej, można odczytywać jako prowokację".
"Kanclerzu, tak nie może być!" – ostrzega "Bild" i podkreśla, że "Scholzowi grozi przejście do historii w oczach świata jako szefowi niemieckiego rządu, który przez wahania w sprawie dostaw broni i wypowiedzi wykorzystywane przez rosyjską propagandę nie udzielił właściwej pomocy broniącej się i ciężko poturbowanej Ukrainie".
- Niemieckie media: rząd Scholza blokuje dostawę Marderów na Ukrainę. Głosy oburzenia
- Gmyz: nie da się rozdzielić kwestii agresji Rosji na Ukrainę i importu węglowodorów do Niemiec
- Morawiecki wezwał Scholza do wizyty w Kijowie. "Powinien odwiedzić stolicę walczącego narodu"
dn
REKLAMA