Próba destabilizacji UE. Wysłannik Putina oferował Katalonii tysiące żołnierzy i miliardy dolarów
Wysłannik Kremla oferował secesjonistom z Katalonii ochronę 10 tys. rosyjskich żołnierzy i 500 mld dolarów wsparcia - donosi Rzeczpospolita.
2022-06-02, 12:47
26 października 2017 r. doszło do spotkania lidera katalońskich secesjonistów Carlesa Puigdemonta z Nikołajem Sadownikowem, szarą eminencją rosyjskiej dyplomacji. W zeznaniach złożonych przed sędzią w Madrycie Victor Terradellas, bliski przyjaciel Puigdemonta oświadczył, że to on jest odpowiedzialny za organizację tego spotkania. Właśnie wtedy wysłannik Kremla zaoferował ochronę 10 tys. rosyjskich żołnierzy i 500 mld dolarów wsparcia, czyli więcej, niż wynosił ówczesny budżet Rosjan. Ukoronowaniem współpracy miało być spotkanie Puigdemonta z Putinem.
Jak dowodzą ustalenia międzynarodowego konsorcjum dziennikarzy, rosyjską ofertę Puigdemont traktował bardzo poważnie. Jak wynika z zapisów telefonu komórkowego Terradellasa, lider katalońskich secesjonistów polecił "utrzymać kontakt" z Rosjaninem. Ich kontakty trwały zresztą jeszcze długie miesiące 2018 r.
"Próba destabilizacji UE"
Sadownik tłumaczył się dziennikarzom, że na spotkanie został zaciągnięty przez "przyjaciela", niczego nie rozumiał, bo nie zna hiszpańskiego, i tylko czekał, kiedy mógł z niego wyjść, aby wykąpać się w morzu. Przekonywał również, że nie jest nawet w stanie rozpoznać na zdjęciu Puigdemonta.
Z kolei jak wskazuje dziennik "El Pais": "Wszystko to oznaczało próbę ingerencji planowanej przez reżim otwarcie zainteresowany destabilizacją UE w przeddzień jednostronnej deklaracji niepodległości przez region europejski".
REKLAMA
Finalnie Rosja, podobnie jak inne kraje, nie uznała deklaracji niepodległości Katalonii, a pomoc finansowa dla działaczy z Barcelony ostatecznie zamknęła się w kwocie 10 tysięcy dolarów – taki był w chwili darowizny kurs jednego bitcoina, jaki przekazano Katalończykom.
- Katalońscy separatyści sprzedają "dowody tożsamości". Można je kupić w sieci
- PE uchylił immunitety trzem europosłom z Katalonii, w tym b. premierowi Carlesowi Puigdemontowi
dn/Rzeczpospolita
REKLAMA