Bitwa o Siewierodonieck. Rosyjski szturm, zacięte walki uliczne
W Siewierodoniecku, ostatnim większym bastionie sił ukraińskich w obwodzie ługańskim, wciąż trwają walki. Jak podał w komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, Rosjanie kontynuują szturm na to miasto.
2022-06-07, 11:00
"Wróg nadal szturmuje Siewierodonieck, trwają działania bojowe. Nasi żołnierze zadają straty przeciwnikowi" - głosi komunikat sztabu opublikowany na oficjalnym Facebooku.
Także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że ukraińskie wojska wciąż walczą w Siewierodoniecku z rosyjskimi napastnikami. Podczas swojego codziennego wystąpienia prezydent Ukrainy podkreślił, że Donbas się nie poddaje.
- Nasze bohaterskie wojska utrzymują pozycje w Siewierodoniecku, gdzie trwają zaciekłe uliczne walki. Łysyczańsk, Słowiańsk, Bachmut, Awdijiwka, Kurachowe - tam także trwają walki z rosyjską armią, która stara się związać walką nasze oddziały od 103 dni. Jednak ukraiński Donbas trzyma się i trzyma się mocno - ogłosił Zełenski.
Odparte ataki
Sztab informuje natomiast, że wojska ukraińskie odparły przeciwnika w kilku miejscach w Donbasie na kierunku Bachmutu, w rejonie miejscowości: Nahirne, Berestowe, Krynyczne, Roty. Rosjanie przemieszczają swoje oddziały na kierunkach Popasnej i Mykołajiwki.
Na innym odcinku frontu w Donbasie wojska rosyjskie próbują kontynuować ofensywę w kierunku Iziumu i Słowiańska. W szczególności, usiłują przedrzeć się w kierunku miejscowości Dowheńke i Dołyna.
Utrzymanie pozycji
Poza Donbasem, na wschodzie Ukrainy w rejonie Charkowa wojska rosyjskie koncentrują się na utrzymaniu zajętych odcinków i rejonów przy granicy na północ od Charkowa, jak również na powstrzymywaniu sił ukraińskich - ocenia sztab.
Na południu, na Morzu Czarnym, Rosja utrzymuje w gotowości do użycia trzy jednostki morskie przenoszące pociski manewrujące Kalibr.
REKLAMA
- Drony - kluczowy element w walce. Na ukraińskim niebie roi się od urządzeń, które zmieniają bieg wojny
- Biden odtajnił dane wywiadowcze dot. inwazji Rosji na Ukrainę. "Zareagował na sceptycyzm sojuszników"
fc
REKLAMA