Zmiany w UE. Dwójka Polaków otrzymała nominacje na unijnych ambasadorów

Paweł Herczyński będzie przedstawicielem Unii Europejskiej w Gruzji, a z kolei Izabela Matusz w Panamie. Znaleźli się oni w gronie 31 ambasadorów, których awanse ogłosił szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Formalnie będą oni mianowani po uzyskaniu zgody państw przyjmujących. W tym rozdaniu nastąpiła także między innymi zmiana na stanowisku w Rosji - Niemca zastąpi Francuz.

2022-06-08, 16:23

Zmiany w UE. Dwójka Polaków otrzymała nominacje na unijnych ambasadorów
Decyzja dotycząca przyjęcia polskiego programu odbudowy zapadnie w najbliższy piątek w Brukseli, podczas posiedzenia Rady Ekonomiczno-Finansowej.Foto: symbiot/shutterstock

Paweł Herczyński jest obecnie dyrektorem zarządzającym w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych, nazywanej unijnym korpusem dyplomatycznym i odpowiada za sprawy Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony. Z kolei Izabela Matusz pracuje w MSZ-cie.

Negatywny stosunek

Zatem Polska dostała Gruzję i Panamę, do Chin poleci Hiszpan, a do Rosji Francuz. Tę ostatnią nominację negatywnie ocenili unijni urzędnicy i dyplomaci z kilku krajów naszego regionu, w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką.

- To ukłon w stronę Rosji i cynizm - skomentował jeden z dyplomatów, inny uważa, że to brutalny eurorealizm nawiązując do częstych telefonów Emmanuela Macrona do Władimira Putina.

"Mieli w nim sojusznika"

Rozmówcy brukselskiej korespondentki Polskiego Radia są natomiast zgodni, że dobrze się stało, że z placówki zjeżdża obecny unijny ambasador w Rosji, Niemiec Markus Ederer, znany z prorosyjskiego nastawienia i obsesyjnej chęci zbliżania Unii z Rosją. To architekt ubiegłorocznej wizyty w Moskwie szefa unijnej dyplomacji, która zakończyła się upokorzeniem przez Rosję Josepa Borrella i całej Wspólnoty.

REKLAMA

- Rosjanie mieli w nim wielkiego sojusznika - powiedział Beacie Płomeciej jeden z dyplomatów. Według niego jeszcze w listopadzie ubiegłego roku, kiedy Amerykanie ostrzegali o możliwej rosyjskiej inwazji na Ukrainę Markus Ederer próbował przeforsować rosyjsko-unijne konsultacje energetyczne na wysokim szczeblu, by zakorzenić rosyjski gaz na unijnym rynku. - Teraz całe jego dziedzictwo legło w gruzach - skomentował jeden z dyplomatów.

Czytaj więcej:

nj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej