Ukraina na drodze do UE. Szefowa KE: Kijów przyjął już 70 proc. standardów unijnych

W Parlamencie Europejskim polityk podkreśliła, że Ukraina to silna, dobrze zarządzana demokracja parlamentarna z rozwiniętym społeczeństwem obywatelskim i prężną gospodarką. Według Ursuli von der Leyen Ukraina przyjęła już 70 procent standardów i norm unijnych i podejmuje wysiłek na rzecz walki z korupcją.

Szefowa Komisji Europejskiej przypomniała, ze obywatele Ukrainy już od czasu Euromajdanu walczą o swoją przyszłość w Europie. - Dziś Ukraina punktuje, jeśli chodzi o start-upy i gospodarkę cyfrową. To wszystko są ważne fakty, dowody, które widzimy. Ostatecznie jednak wszystkie te postępy udaje się osiągnąć, ponieważ ludzie na Ukrainie noszą w sercu i głowach Europę. To jest decydujące - powiedziała Ursula von der Leyen.

Europosłanka ludowców Rasa Jukneviciene dodała, że integracja Unii z Ukrainą nie może skończyć się na nadaniu Kijowowi statusu kandydata.

"Pomoc dla Ukrainy jest konieczna"

- Jest konieczne, byśmy pomogli Ukrainie wygrać wojnę, byśmy przekazywali Ukrainie broń, której potrzebuje. Wzywam niektórych polityków krajów członkowskich, by przestali wysyłać pesymistyczne sygnały do walczącej Ukrainy, mówiąc, że droga Ukrainy do członkostwa w Unii zajmie dekady. Pokażcie cechy przywódcze - tak, by kraj ten stał się członkiem naszej europejskiej rodziny tak szybko, jak to możliwe - zaznaczyła litewska polityk.

Europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło powiedziała, że Ukraina potrzebuje Unii, ale również dla samej wspólnoty europejskiej jest ważne, by przyjąć nowych członków - Ukrainę, Mołdawię, Gruzję i państwa Bałkanów Zachodnich. "Jeżeli będą w Unii, nie będą w strefie wpływów Putina. Wojna na Ukrainie, bohaterska walka Ukraińców, toczona jest również w imieniu naszym, wszystkich Europejczyków. Musimy mieć świadomość, że Ukraińcy walczą dzisiaj o naszą wolność i suwerenność. Muszą mieć jasny i solidarny przekaz. Wszyscy musimy być solidarni i musimy ich wspierać - militarnie, humanitarnie i gospodarczo" - podkreśliła była premier.

Decyzja w sprawie nadania Ukrainie statusu państwa kandydującego do Unii będzie teraz należała do przywódców europejskich.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że na "europejską perspektywę" zasługuje również Mołdawia, która w ostatnim czasie przeprowadziła szereg proeuropejskich reform. W ocenie Ursuli von der Leyen Rada Europejska powinna ocenić, czy Mołdawia spełnia już warunki, by - podobnie jak Ukrainie - nadano jej status kandydata.

W 1994 Ukraina podpisała z Unią Europejską porozumienie o współpracy, a 20 lat później, po wydarzeniach Euromajdanu, umowę stowarzyszeniową. Po rosyjskiej inwazji prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski formalnie podpisał wniosek o przyjęcie Ukrainy do Unii Europejskiej. Kilka dni później ten wniosek przyjął Parlament Europejski.

• "Nie odrabiamy lekcji". Premier Litwy ostro o postawie UE wobec wojny na Ukrainie
• Gruzini wyszli na ulice, bo chcą do UE. "Wierzyliśmy w Europę bardziej niż ktokolwiek inny"

bartos