Londyn zmieni kurs ws. Ukrainy? Minister obrony uspokaja: brytyjskie wsparcie jest trwałe
Brytyjski minister obrony Ben Wallace zapewnił, że dymisja premiera Borisa Johnsona nie wpłynie na wsparcie Wielkiej Brytanii dla Ukrainy. Jak podkreślił, w tej sprawie na Wyspach panuje ponadpartyjny konsensus.
2022-07-07, 21:46
Zapytany, czy ogłoszona w czwartek przez Johnsona rezygnacja może zaszkodzić wsparciu dla Ukrainy, Wallace odparł: "nie sądzę, aby istniało jakiekolwiek ryzyko". Dodał, że zarówno prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, jak i ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow rozumieją, że brytyjskie wsparcie jest trwałe i nie sprowadza się do jednej osoby.
- Choć premier będzie niezwykle smutny, opuszczając stanowisko, to w sprawie Ukrainy przewodził on tak, jak prowadził kraj przez COVID-19 i oczywiście brexit, i myślę, że wielu ludzi to docenia. Cały system polityczny wspiera to, co robimy na Ukrainie. Nie spodziewam się w ogóle, by miało to się skończyć - powiedział Wallace.
Ponadpartyjny konsensus ws. Ukrainy
Podkreślił, że rząd zawsze szukał ponadpartyjnego konsensusu w sprawie wsparcia dla Ukrainy, w tym w kwestii przekazywania broni i szkolenia wojsk.
- Miałem wielkie szczęście, że w naszej polityce wobec Ukrainy byłem wspierany przez wszystkich: SNP (Szkocką Partię Narodową), lidera Partii Pracy, Partię Pracy i Liberalnych Demokratów. I myślę, że nie ma tygodnia, w którym nie zwracałbym się do nich albo z nimi nie rozmawiał, bo zgadzamy się, że ważne jest, aby kontynuować wysiłki na rzecz Ukrainy, gdy stara się ona bronić przed tą straszną nielegalną inwazją - mówił Wallace.
- Lisicki: kryzys rządowy w Wielkiej Brytanii rzuca cień na stabilność tego kraju
- Dymisja Borisa Johnsona. Dąbrowski: jego era kończy się szybciej niż myślano
Powiedział również, że wobec zwiększonych zagrożeń następny premier musi podjąć decyzję o inwestowaniu w brytyjskie siły zbrojne.
Wallace jeszcze nie zdecydował, czy sam będzie kandydował na stanowisko nowego lidera Partii Konserwatywnej, choć, jak wskazują sondaże, cieszy się największym poparciem wśród jej członków.
Zobacz również: dr Krzysztof Winkler w "Trójkowym komentarzu dnia"
kp
REKLAMA
REKLAMA