Fala upałów w Europie. Włochy i Anglię czekają kolejne rekordy

2022-07-19, 04:16

Fala upałów w Europie. Włochy i Anglię czekają kolejne rekordy
Europę czekają kolejne dni upałów. Foto: shutterstock/Ed Connor

Włochy przygotowują się na najwyższe upały w historii pomiaru temperatur. Niemal w całym kraju panować będą temperatury przekraczające 40 stopni. Podobnie sytuacja wygląda w Anglii. Według prognoz we wtorek paść może historyczny rekord temperatur.

Włochy muszą szykować się na kolejne dni upałów. Bardzo wysokie temperatury, wywołane przez kolejny antycyklon afrykański, mają panować już dziś, ale od jutra ma być jeszcze cieplej. Najgoręcej, do 43 stopni, będzie na północy Włoch, w dolinie Padu. W Mediolanie po raz pierwszy w historii pomiarów temperatura ma przekroczyć 40 stopni. Podobnych upałów trzeba się spodziewać w Toskanii, Lacjum ze stolicą w Rzymie, gdzie wczoraj było 38 stopni, na Sycylii i na Sardynii.

Najwyższy stopień alarmu z powodu upałów ogłoszono w 9 miastach, w tym w Bolonii, Rzymie i Florencji. W stan pogotowia postawiono służbę zdrowia i ochronę cywilną. Eksperci ostrzegają, że upały, którym od kilku tygodni towarzyszy klęska suszy i fala pożarów, będą miały fatalny wpływ na rolnictwo.

Angielskie rekordy

W Anglii na większości terytorium obowiązuje czerwony alarm, wprowadzony po raz pierwszy w dziejach kraju. Oznacza ryzyko dla zdrowia i życia.

Dla milionów ludzi to nie była łatwa noc. Temperatura w wielu miejscach nie spadła poniżej 20 stopni. W okolicy Manchesteru oscylowała wokół 25. Na Wyspach to rzadkość nawet w dzień. Efekty? Kłopoty z infrastrukturą. Tu - stopniał asfalt, tam rozgrzały się szyny. Problemy na kolei i na drogach. Lotnisko Luton na jakiś czas zawiesiło połączenia. Szkoły zmieniły rozkłady zajęć, a niektóre zamknęły drzwi. W Worcestershire zapalił się las. Według wstępnych pomiarów wczoraj padł rekord temperatur w Walii: 37,1 stopnia Celsjusza zanotowano w Hawarden na pograniczu z Anglią.

Wytchnienia nie będzie. Dziś w wielu miejscach południowej Anglii ma być jeszcze cieplej. Firma zarządzająca londyńskim metrem ostrzegła, że dziś pociągi jeździć będą rzadziej. Wiele połączeń kolejowych ze stołecznego King's Cross zostało odwołanych. Nieco chłodniej ma się zrobić dopiero koło piątku.

- Przygotowujemy się do temperatur, jakich wcześniej nasz kraj nie zaznał. Takich upałów będzie więcej i będą bardziej dotkliwe. Nasz rząd przoduje w podkreśleniu efektów globalnego ocieplenia - mówił wczoraj w Izbie Gmin Kit Malthouse, minister w kancelarii premiera Johnson.

Czytaj także:

dz

Polecane

Wróć do strony głównej