Wszystkiemu winne rośliny? Niemieckie media piszą o toksycznych algach w Odrze
2022-08-17, 18:00
Niezidentyfikowany jeszcze toksyczny gatunek alg mógł przyczynić się do masowego wyginięcia ryb w Odrze - podejrzewają naukowcy z berlińskiego Instytutu Ekologii Wód i Rybołówstwa Śródlądowego Leibniza, o czym informuje portal rbb24.
- Niemieccy naukowcy nie wykluczają, że za masowe śnięcie ryb w Odrze odpowiadają toksyczne algi, jeszcze niezidentyfikowanego gatunku - taką teorię przedstawił ekolog Chirstian Wolter.
- Inni badacze uważają jednak, że obecność alg może być skutkiem celowego zatrucia.
- Trwa prokuratorskie śledztwo w sprawie masowego śnięcia ryb w Odrze. Polska minister środowiska mówiła na konferencji prasowej, że w rzece nie stwierdzono substancji toksycznych.
Dla ekologa wody Christiana Woltera według obecnej wiedzy jest to najbardziej prawdopodobna przyczyna katastrofy. Przy wysokich temperaturach i przy stosunkowo niskim poziomie wody na górnej Odrze w Polsce glony mogły się masowo rozwijać. Po otwarciu śluz prawdopodobnie toksyczne algi spływały Odrą. To tłumaczy wysoką zawartość tlenu pomimo wysokich temperatur.
Wątpliwości innych uczonych
Analityk wody Wolf von Tuempling z Centrum Badań nad Środowiskiem Helmholtza w Magdeburgu również uważa tezę o glonach za prawdopodobną, ale może sobie wyobrazić także inne przyczyny - pisze portal. Przede wszystkim wysoka zawartość soli nadal zastanawia badaczy. Nielegalne zrzuty substancji mogą tu odgrywać pewną rolę.
Szef Związku Wędkarskiego Brandenburgii/Berlina, Lars Dettmann, nie jest przekonany do teorii alg. Jego zdaniem "ktoś celowo lub w wyniku nieszczęśliwego wypadku wrzucił do systemu rzecznego rzeczy, które mają ogromny wpływ". Wzrost glonów może być po prostu kolejną konsekwencją tego stanu rzeczy.
Masowe śnięcie ryb w Odrze i prokuratorskie śledztwo
Prokuratura Krajowa poinformowała, że w ramach śledztwa w sprawie zatrucia Odry przesłuchano 220 świadków, dokonano oględzin, zostali powołani biegli, zabezpieczono monitoringi i dokumentację. Przeprowadzono też kontrole zakładów położonych wzdłuż rzeki. Jak podano, na razie przyczyny katastrofy nie są znane.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa mówiła we wtorek na konferencji prasowej, że badania Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska próbek wody pobranych z Odry nie wykazały obecności substancji toksycznych. Jak dodała, podobne rezultaty przyniosły badania, przeprowadzane przez Państwowy Instytut Weterynaryjny. Jak powiedziała minister, kolejne rozpatrywane warianty to: warunki naturalne i odprowadzenie do rzeki dużej ilości wód przemysłowych. Zaznaczyła przy tym, że możliwa jest też kombinacja kilku scenariuszy i taka ewentualność również jest badana przez służby.
Posłuchaj
Na początku sierpnia woda w Odrze na wysokości województwa dolnośląskiego stała się mętna i cuchnąca, a na powierzchni zaczęły unosić się tysiące śniętych ryb.