"Europa popadła w drzemkę". Premier Morawiecki ostrzega przed osłabieniem geopolitycznym
Europa popadła trochę w geopolityczną drzemkę, w tym czasie ktoś inny mebluje dla nas świat i to wcale nie po naszej myśli - skomentował w Paryżu premier Mateusz Morawiecki. Jak podkreślił, "albo się szybko obudzimy, albo Europa będzie tracić na znaczeniu w układzie geopolitycznym".
2022-08-29, 12:50
"Pan prezydent Emmanuel Macron myśli o Europie, jako wielkim kontynencie, kontynencie wielkiej przyszłości. Ja tak samo myślę o Europie, jako kontynencie wielkiej przyszłości. Nie jako stary kontynent, tylko młody kontynent pełen wigoru, pełen siły, nowych technologii, nowych kreatywnych idei, kreatywnych myśli" - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia na dziedzińcu Pałacu Elizejskiego w Paryżu, po powitaniu przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
Jego zdaniem, "Europa popadła trochę w taką geopolityczną drzemkę". - W tym czasie ktoś inny mebluje dla nas ten świat i to wcale, bynajmniej, nie po naszej myśli. Dlatego, albo my się obudzimy szybko, albo czas przepłynie nam między palcami i Europa będzie tracić na znaczeniu w tym układzie geopolitycznym - mówił szef polskiego rządu.
Dodał, że we Francji nie trzeba nikomu mówić, co to znaczy "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". - Stara dewiza muszkieterów. Myślę, że to jest też hasło, na którym się powinniśmy opierać, nawet jeżeli się w niektórych kwestiach różnimy. Wierzę, że znajdziemy wspólne rozwiązania dla tego kryzysu - powiedział premier.
Wizyta premiera Mateusza Morawieckiego we Francji
REKLAMA
Jak uprzednio zapowiadano, Mateusz Morawiecki i Emmanuel Macron będą rozmawiać m.in. o zwiększeniu zdolności obronnych Europy i zabezpieczeniu wschodniej flanki. Na spotkaniu będzie też mowa o dalszym wsparciu dla walczącej Ukrainy oraz o pomocy dla Ukraińców uciekających przez wojną.
Francuskie media pisały w weekend, że Polska i Francja stały w ostatnim czasie po różnych stronach barykady, jeśli chodzi o stosunki z Rosją. Polska zabiegała o nakładanie daleko idących sankcji na Kreml i całkowite wykluczenie Rosji ze społeczności międzynarodowej, Francja z kolei była tu bardziej ostrożna, nadal szukała dialogu.
ng
REKLAMA
REKLAMA