Desperacja rosyjskich władz. Służby prowadzą "łapankę" wśród bezdomnych
W Rosji policja zatrzymuje bezdomnych i wysyła na front - informują tamtejsze media niezależne. Dziennikarze ustalili, że takie praktyki zaobserwowano w Moskwie, Petersburgu i kilku innych miastach Federacji Rosyjskiej.
2022-10-12, 10:38
Według portalu Mediazona, w Moskwie policja zatrzymuje pensjonariuszy schronisk, hosteli i punktów pomocy bezdomnym. Dotyczy to również emigrantów zarobkowych, którzy przyjechali do Rosji z krajów dawnego Związku Radzieckiego.
Rosja mobilizuje, kogo zdoła
Świadkowie opowiedzieli Mediazonie o wkroczeniu policji do prawosławnego ośrodka dla bezdomnych, z którego funkcjonariusze zabrali wszystkich mężczyzn. Po kilku godzinnych wypuścili tylko tych, którzy mieli więcej niż 50 lat.
Rosyjskie media niezależne informują, że rosyjskie ministerstwo obrony próbuje wszelkimi metodami uzupełnić straty poniesione przez armię na wojnie w Ukrainie.
Na początku października niezależny rosyjski kanał Możem Objasnit wskazywał, że głównym kryterium powołania do armii stała się szybkość znalezienia mężczyzn. Z tego względu komendy uzupełnień sięgają po tych, którzy są "pod ręką", w tym m.in. alkoholików i osoby leczące się z uzależnienia od narkotyków.
REKLAMA
- Rosja powołuje do wojska narkomanów i alkoholików. "Władza sięga po tych, którzy są pod ręką"
- Rosjanie uciekają przed mobilizacją. "To pokazuje desperację młodych ludzi, którzy nie chcą iść na śmierć"
- "Ci żołnierze będą raczej mięsem armatnim". Gen. Skrzypczak o mobilizowanych w Rosji
Zobacz także: wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk w PR24
IAR/kp
REKLAMA