Bestialstwo Rosjan nie zna granic. Ostrzelali oddział położniczy szpitala w Chersoniu

Kyryło Tymoszenko, który jest wiceszefem biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego poinformował o ataku w serwisie Telegram. "Ostrzelano miejsce, gdzie dziś [wtorek - red.] urodziło się dwoje dzieci. Przed atakiem lekarze zdążyli zakończyć cesarskie cięcie" - napisał. Zamieścił też zdjęcia, na których widać wybite okna, a także zniszczenia ścian i dachu.

Agencja Interfax-Ukraina podała, że w trakcie ostrzału lekarze i pacjenci byli w schronie. Jak przekazał Kyryło Tymoszenko, na oddziale przebywało pięć kobiet po porodzie.

Władze ostrzegają przed kolejnymi atakami

Władze Ukrainy ostrzegają mieszkańców przed kolejnymi możliwymi atakami rakietowymi. Według ministra energetyki Hermana Hałuszczenko, Rosjanie mogą nasilić ostrzał w okresie Nowego Roku.

Z kolei według premiera Ukrainy Denysa Szmyhala, jeśli Moskwa nie przeprowadzi zmasowanego ataku na infrastrukturę energetyczną, to w okresie Nowego Roku i prawosławnych świąt Bożego Narodzenia nie powinno dojść do awaryjnych przerw w dostawach prądu. "Rozumiemy, że Rosja zamierza kontynuować ataki na infrastrukturę energetyczną i dlatego jesteśmy przygotowani na nowy zmasowany ostrzał" - cytuje wypowiedź szefa ukraińskiego rządu rosyjska redakcja BBC.

W ocenie Denysa Szmyhala ataki mogą zostać wznowione w każdej chwili. "Oni są przywiązani do konkretnych dat i sądzę, że Nowy Rok, to jedna z takich właśnie dat" - podkreślił minister energetyki Herman Hałuszczenko. Ukraiński operator systemów energetycznych Ukrenergo poinformował, że zmniejszył deficyt energii elektrycznej, ale bieżąca produkcja nadal jest zbyt mała, aby zaspokoić wszystkie potrzeby.

• Rosjanie liczą straty po ukraińskim ataku. Ogrom zabitych i rannych, w tym funkcjonariusze FSB
• "Ładunek 200 dostarczamy przez całą dobę". Szokująca reklama rosyjskiego zakładu pogrzebowego

Zobacz także: "Nowy traktat polsko-ukraiński i wspólne posiedzenia rządów". Kowal o przyszłości obydwu państw

ng//IAR//PAP