Zima stulecia w USA. Wzrosła liczba ofiar

Kolejne dwa ciała odnaleziono w stanie Nowy Jork. Tam śnieżyca poczyniła największe szkody. W sumie burza zabiła w tym stanie 39 osób. Najwięcej zgonów odnotowano w mieście Buffalo, położonym przy granicy z Kanadą.

Najwięcej ofiar w Buffalo

17 mieszkańców tego miasta zmarło na zewnątrz, a 11 w swoich domach. Cztery osoby zamarzły w samochodach, a w przypadku trzech osób służby ratownicze nie były w stanie dotrzeć na czas, aby udzielić pomocy potrzebującym.

Władze stanu Nowy Jork informują, że wszystkim mieszkańcom przywrócono już dostęp do elektryczności. Wraz ze wzrostem temperatur i topnieniem śniegu w regionie pojawiają się obawy przed powodzią.

Klimatolog dla portalu PolskieRadio24.pl: przyczyną śnieżyc stulecia m.in. potężny układ niskiego ciśnienia

Klimatolog z IMGW dr Michał Marosz stwierdził w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl, że przyczyna śnieżycy w USA tkwi w dynamice atmosfery.

- Utworzył się potężny układ niskiego ciśnienia (...), co spowodowało gwałtowny napływ chłodnego powietrza z północy - wyjaśnił. - Przez ostatnie kilka dni notowano ujemne temperatury powietrza z potężnymi opadami śniegu. W tej chwili dominująca adwekcja w USA to napływ powietrza z południa, z regionu Zatoki Meksykańskiej, a temperatury są już mocno na plusie. Pytanie, czy za chwilę nie będzie kolejnej tragedii pod tytułem "powódź" - mówił.

ms/IAR