Polityczne gry w Wielkiej Brytanii. Boris Johnson może zawrzeć układ z obecnym premierem?
Dziennik "The Times" podał, że były brytyjski premier Boris Johnson może zawrzeć układ z obecnym szefem rządu Rishim Sunakiem i w zamian za bezpieczny okręg wyborczy w następnych wyborach do Izby Gmin zgodzi się nie podważać jego przywództwa.
2023-01-13, 21:01
W ostatnich dniach w brytyjskich mediach nasiliły się spekulacje, że Johnson, który z urzędu premiera odszedł na początku września, może planować odzyskanie funkcji lidera Partii Konserwatywnej, a w konsekwencji stanowiska premiera, w przypadku słabego wyniku tego ugrupowania w majowych wyborach lokalnych w Anglii.
Powrót Johnsona
Johnson odchodząc ze stanowiska wyraźnie zasugerował, że zamierza w przyszłości jeszcze powrócić i wstępnie zabiegał o to już pod koniec października, gdy rezygnację złożyła jego następczyni Liz Truss, ale ostatecznie nie zdecydował się wówczas na walkę o przywództwo, otwierając drogę na Downing Street Sunakowi.
Spekulacje na temat tego, że Johnson planuje powrót wzmogły się po jednym ze spotkań w tym tygodniu, które wyglądało jak wiec wyborczy, a zwłaszcza po podanej w czwartek wieczorem informacji, że biuro Johnsona dostało dotację wynoszącą aż milion funtów od multimilionera i zwolennika brexitu Christophera Harborne'a. Na dodatek "The Guardian" podał w piątek, że Johnson planuje pojechać na Ukrainę, aby ponownie spotkać się z jej prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, co zdaniem kierownictwa Partii Konserwatywnej byłoby podważaniem pozycji Sunaka.
"The Times" podaje jednak, powołując się na przyjaciół Johnsona, że jest on gotów pójść na układ i nie podważać jego przywództwa w zamian za bardziej bezpieczny okręg wyborczy, w którym wystartowałby w kolejnych wyborach. Od 2015 r. Johnson reprezentuje okręg Uxbridge and South Ruislip w zachodnim Londynie, gdzie trzy razy wygrał, za każdym razem zwiększając odsetek uzyskanego poparcia. Ale w związku ze słabymi notowaniami całej Partii Konserwatywnej nie jest powiedziane, że Johnson obroniłby swoje miejsce w Izbie Gmin.
REKLAMA
To, że Johnson w następnych wyborach, które prawdopodobnie odbędą się w 2024 r., mógłby wystartować w jednym z okręgów północnej Anglii kilka tygodni temu podawała stacja GB News. Nieoczekiwane odbicie w wyborach w 2019 r. kilkudziesięciu okręgów północnej i środkowej Anglii, do niedawana nazywanych "czerwoną ścianą", z rąk Partii Pracy postrzegane było jako osobista zasługa Johnsona, a z racji probrexitowego nastawienia tamtejszych wyborców, były premier nadal jest tam dość popularny.
dz/PAP, IAR
REKLAMA