Biden: Ukraina nie zaczęła tej wojny. Gdyby rosyjskie czołgi zawróciły, wojna zakończyłaby się dzisiaj

Prezydent USA Joe Biden ogłosił, że USA przekażą Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams. Jak zapowiedział Biały Dom, czołgi zostaną zakupione dla Ukrainy i ich dostawa zajmie "miesiące", ale szkolenia rozpoczną się już wkrótce.

2023-01-25, 18:05

Biden: Ukraina nie zaczęła tej wojny. Gdyby rosyjskie czołgi zawróciły, wojna zakończyłaby się dzisiaj
USA przekażą Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams. Konferencja Bidena. Foto: EVELYN HOCKSTEIN/Reuters/Forum

Biden powiedział w wystąpieniu w Białym Domu, że dostawy czołgów są konieczne ze względu na spodziewane wiosenne kontrofensywy, by wyzwolić ukraińskie terytorium, i potrzebę wzmocnienia ukraińskich sił przed atakami Rosji. Zaznaczył, że choć dostarczenie czołgów zajmie trochę czasu, szkolenie ukraińskich załóg rozpocznie się "tak szybko, jak to możliwe".

Biały Dom poinformował, że 31 abramsów będzie stanowić jeden batalion ukraińskich wojsk pancernych. Czołgi nie trafią jednak na Ukrainę natychmiast. Zostaną one zamówione u producenta i nie będą pochodzić z obecnych zasobów Pentagonu. 

Dostawy na Ukrainę

Jak powiedziała podczas wcześniejszej telekonferencji prasowej wysoka rangą przedstawicielka administracji USA, czołgi zostaną zakupione dla Ukrainy, a ich dostawy zajmą "miesiące, a nie tygodnie". Biały Dom wyjaśnił, że jest to podyktowane koniecznością zapewnienia, że Ukraińcy będą w stanie odpowiednio utrzymać i skutecznie używać maszyn, które są "najpotężniejsze na świecie, ale też najbardziej skomplikowane".

Obok czołgów USA dostarczą też osiem pojazdów zabezpieczenia technicznego M88. Urzędniczka wyjaśniła, że liczba 31 czołgów równa jest jednemu ukraińskiemu batalionowi pancernemu.

REKLAMA

Posłuchaj

USA przekażą Ukrainie 31 czołgów Abrams (Marek Wałkuski/IAR) 0:55
+
Dodaj do playlisty

- Dzisiejsze ogłoszenie było produktem dobrych dyplomatycznych rozmów w ramach naszych regularnych i bliskich konsultacji z sojusznikami i partnerami - dodała.

***

Czytaj także:

PAP/Marek Wałkuski/IAR/pb/as

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej