Rosja bez znaczących sukcesów w Donbasie. Trwa wojna na wyniszczenie 

- Od czerwca 2022 roku rosyjskie wojska zdołały podbić zaledwie 2 tys. km kw. terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy, czyli około 4 proc. całego tego obszaru. Jeśli ofensywa Kremla będzie nadal posuwać się w takim tempie, najeźdźcy opanują Donbas za cztery i pół roku - powiadomił niezależny rosyjski portal Nowaja Gazieta.Jewropa.

2023-03-01, 10:55

Rosja bez znaczących sukcesów w Donbasie. Trwa wojna na wyniszczenie 
Pozycje wojsk ukraińskich w rejonie Doniecka. 24.02.2022 r.Foto: EPA/OLEG PETRASYUK

Ostatnim ważnym strategicznie miastem zdobytym przez agresora był Lisiczańsk na początku lipca ubiegłego roku. Później największym sukcesem rosyjskiej armii stało się zajęcie 10-tysięcznego Sołedaru w styczniu 2023 roku, opanowanego kosztem gigantycznych strat osobowych - zauważyły we wtorek opozycyjne media.

Bitwa o Donbas trwa od dziewięciu miesięcy

Jak podkreślono, o wyczerpującym się potencjale armii Kremla najlepiej świadczy czas, w jakim siły najeźdźcy zdołały przejąć kontrolę nad 400-tysięcznym Mariupolem (w maju 2022 roku), 100-tysięcznym Siewierodonieckiem (w czerwcu 2022 roku) i malutkim Sołedarem. Pierwsza spośród tych operacji trwała 84 dni, druga - 112 dni, a ostatnia - 175 dni.

Wojna na wyniszczenie

Jeżeli przyjmiemy, że bitwa o Donbas trwa od dziewięciu miesięcy, to sześć miesięcy rosyjskie wojska spędziły na walkach pozycyjnych, nie posuwając się do przodu właściwie nawet o kilometr. Inwazja na Ukrainę, która w zamyśle Kremla miała być blitzkriegiem, przerodziła się w długotrwałą wojnę na wyniszczenie. Moskwa prawdopodobnie nie będzie w stanie wygrać takiego konfliktu. Zwłaszcza w sytuacji, gdy Rosja jest zmuszona sięgać po coraz bardziej przestarzałe rodzaje uzbrojenia, a Ukraina systematycznie zwiększa swój potencjał dzięki wsparciu Zachodu - prognozuje Nowaja Gazieta.Jewropa.

Sukcesy wojsk ukraińskich

Niezależny portal podkreślił, że od 18 kwietnia 2022 roku siły agresora zostały wyparte z około 15 tys. km kwadratowych terytorium Ukrainy. Jest to obszar równy pod względem wielkości obwodowi kaliningradzkiemu - zaznaczono we wtorkowej analizie.

REKLAMA

"Zdobycie (przez Rosjan) Siewierodoniecka i Lisiczańska (latem ubiegłego roku) było uosobieniem pyrrusowego zwycięstwa. Stało się wówczas jasne, że wojna wkroczyła w nową fazę. Rosja zaczęła wyczerpywać swoje zasoby" - ocenił analityk ds. wojskowości David Sharp, cytowany przez opozycyjny portal.

Ofensywa wojsk Ukrainy wiosną?

"Obecny etap wojny pozycyjnej może trwać do połowy wiosny, kiedy rozpocznie się ofensywa. Nie może tego zrobić Rosja, a zatem zrobi to Ukraina. Jeżeli (nawet) nie w połowie wiosny, to pod jej koniec lub na początku lata. Skończy się zima, ukraińska armia dostanie czołgi i zobaczymy intensywne walki" - prognozuje niezależny rosyjski ekspert Jan Matwiejew.

Zobacz także:

Zeszłej doby na Ukrainie odparto 85 szturmów Rosjan. Okupanci atakowali głównie na wschodzie kraju. Najbardziej zaciekłe walki trwają w Bachmucie. Tam, w ocenie ukraińskiego dowództwa, sytuacja jest skrajnie napięta. Według ukraińskich ekspertów - obrona miasta dla wojsk ukraińskich ma znaczenie strategiczne.

REKLAMA

O wyjątkowo trudnej sytuacji w Bachmucie, informowało w ostatnich godzinach dowództwo ukraińskich Wojsk Lądowych. Według danych ukraińskich mediów Rosjanie otoczyli miasto z trzech stron, próbują odciąć Ukraińcom prowadzącą na zachód drogę zaopatrzenia. Rosyjskie oddziały znajdują się już w niektórych dzielnicach Bachmutu.

PAP/ka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej