Nie chciała przyjąć rosyjskiego obywatelstwa. Zamknęli ją w szpitalu psychiatrycznym

Obywatelka Ukrainy, która w maju ubiegłego roku została deportowana ze swojego kraju do Rosji, była tam do lutego przetrzymywana w szpitalu psychiatrycznym za odmowę przyjęcia rosyjskiego obywatelstwa - powiadomił niezależny rosyjski kanał na Telegramie "Możem Objasnit".

2023-03-06, 14:25

Nie chciała przyjąć rosyjskiego obywatelstwa. Zamknęli ją w szpitalu psychiatrycznym
Niezależne media: Ukrainka deportowana do Rosji została tam umieszczona w szpitalu psychiatrycznym za odmowę przyjęcia rosyjskiego obywatelstwa. Foto: Solid photos/Shutterstock

Historię kobiety o imieniu Irina opowiedział w rozmowie z opozycyjnymi mediami adwokat Ukrainki Aleksiej Prianisznikow.

- W dokumentach medycznych Iriny napisano, jakoby przybyła do swoich bliskich do Biełgorodu w Rosji, ale ona sama twierdzi, że nigdy nie miała tam żadnych krewnych. Początkowo umieszczono ją w szpitalu psychiatrycznym za odmowę złożenia zeznań na swój temat. Rzecz jasna, nie stanowi to podstawy do zastosowania takich metod. Nie jest to jednak, niestety, pierwszy taki przypadek w mojej praktyce zawodowej - relacjonował prawnik.

Kobietę "leczono" haloperydolem

Jak dodał, w sierpniu ubiegłego roku Irinę przewieziono do innego szpitala psychiatrycznego, tym razem w znacznie bardziej oddalonym od Ukrainy mieście Engels w obwodzie saratowskim. Kobietę przymusowo "leczono" tam haloperydolem. - To preparat neurologiczny stosowany od czasów sowieckich w leczeniu schizofrenii. W całym cywilizowanym świecie uważany jest za dosyć szkodliwy i wywołujący mnóstwo skutków ubocznych - podkreślił Prianisznikow.

Irina była wielokrotnie szantażowana, że może zostać wypisana ze szpitala, jeśli zgodzi się na przyjęcie rosyjskiego obywatelstwa. Za każdym razem jednak odmawiała.

REKLAMA

- Możemy tylko domyślać się motywacji, które każą poszukiwać nowych obywateli Rosji w tak ekstrawagancki sposób. Sądzę, że ta gorliwość wynikała z przyczyn propagandowych i chęci przekonywania, że Ukraińcy sami wybierają rosyjskie paszporty. Nie wykluczałbym też pewnych egoistycznych motywów ze strony konkretnych urzędników - poinformował adwokat Iriny.

Kobietę udało się uwolnić w drugiej połowie lutego dzięki ogromnym wysiłkom podjętym przez jej syna i wsparciu ze strony dwóch rosyjskich adwokatów. Ostatecznie wycofano żądania wobec Iriny dotyczące zmiany obywatelstwa i zgodzono się na jej powrót do domu - pisze "Możem Objasnit".

Zobacz także:

Przymusowe leczenie psychiatryczne

W połowie lutego ukraińska agencja UNIAN poinformowała, że mieszkaniec rosyjskiego Petersburga został skazany na okupowanym Krymie na 5,5 roku więzienia i przymusową terapię w szpitalu psychiatrycznym za domniemaną próbę wstąpienia do armii Ukrainy i walki przeciwko Rosji. Samozwańczy sąd z nadania Moskwy uznał mężczyznę za winnego "przygotowywania zdrady państwa".

REKLAMA

Przymusowe leczenie psychiatryczne w specjalnie do tego przeznaczonym szpitalu-więzieniu było częstą w czasach Związku Radzieckiego metodą represjonowania dysydentów. Takim praktykom zostali poddani m.in. Natalia Gorbaniewska - poetka i tłumaczka literatury polskiej, od 2005 roku obywatelka RP, a także pisarz i obrońca praw człowieka Władimir Bukowski.

Od tzw. psychiatrii represyjnej odstąpiono w ZSRR w dobie zmian ustrojowych na przełomie lat 80. i 90. XX wieku, na krótko przed rozpadem państwa na 15 niezależnych republik.

PAP/mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej